Akademiczki lepsze od MUKS-u

Pierwsze derbowe punkty po ponad 11. latach przerwy zdobyła Reda Aleliunaite Jankowska. Kolejne minuty gry były bardzo nerwowe i chaotyczne w wykonaniu obydwu drużyn. Świadczyć może o tym chociażby fakt, iż po dwóch minutach gry na tablicy świetlnej widniał rezultat 6:3 dla Inei, a po upływie kolejnych 120 sekund 11:10 dla MUKS-u. W barwach gospodyń świetnie w tym okresie spisywała się tradycyjnie Joanna Jarkowska, którą dzielnie wspomagały Beata Krupska Tyszkiewicz, która po kontuzji na początku sezonu, powoli odzyskuje formę. Jak zawsze ostoją dla swoich koleżanek była również Monika Sibora. W ekipie beniaminka rozgrywek dobrze spisywała się Amerykanka Howard, którą wspomagały Żaneta Durak oraz Agnieszka Skobel. Ostatecznie premierowa odsłona na remis 16:16. Drugą kwartę bardzo dobrze rozpoczęły podopieczne trener Iwony Jabłońskiej. Najpierw efektowne punkty indywidualną akcją zdobyła Paulina Antczak, a kilka sekund później rzutem z dystansu popisała się Katarzyna Rezler (21:16-MUKS). Akademiczki przebudziły się dopiero po ponad dwóch minutach, gdy punkty z rzutów wolnych zdobyła Joanna Jarkowska. Goście kontrolowali jednak nadal wydarzenia na parkiecie. Grając mądrze, rozważnie, wykorzystując dobrą dyspozycję Howard. Jednak punkty popularnego „Kulfona” pobudziły gospodynie do obrabiania strat. Zdobycze punktowe kolejno: Moniki Sibory, Weroniki Idczak, Joanny Jarkowskiej, pozwoliły doprowadzić do stanu 25:25. Od tego momentu zarysowała się przewaga AZS. Dobrze grą kierowała Beata Krupska Tyszkiewicz na zmianę z Weroniką Idczak, pod koszem rządziła, dzieliła Reda Aleliunaite Jankowska. Swoje robiła również Monika Ciecierska. Nadał kosz rywalek boleśnie, kiedy tylko można było, dziurawiła Joanna Jarkowska. Efekt? Po pierwszej połowie, zasłużone, ale nie bez trudu wywalczone prowadzenie AZS 37:33. W przerwie meczu w szatniach obydwu ekip trwały gorące narady, a licznie zgromadzona publiczność – około 1600 osób bawiła się w licznych konkursach, z bardzo atrakcyjnymi nagrodami. Kibice mieli między innymi możliwość wygrania markowego DVD, czy oryginalnej koszulki INEI AZS Poznań, z podpisami wszystkich zawodniczek. Trzecia i czwarta odsłona nie przyniosła już tylu emocji, co pierwsze 20 minut gry. MUKS zdołał jeszcze doprowadzić do stanu 45:38 – dla AZS. Potem miejscowe kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Utrzymując ponad dziesięciopunktową przewagę, a nawet powiększając ją momentami do 17 „oczek” (64:47). Ostatecznie po bardzo emocjonującym, ciekawym pojedynku INEA AZS Poznań pewnie pokonała MUKS Poznań 78:48. Powiedzieli po meczu: Iwona Jabłońska (szkoleniowiec MUKS): - Gratuluję trenerowi Romanowi Haberowi wygranej. Dziewczynom z AZS gratuluję determinacji i konsekwencji w grze. Mój zespół niestety zagrał tylko bardzo dobrze do przerwy. Potem było już gorzej. Moje zawodniczki zgubiła młodość, zmienność tej młodości. Pyza tym po przerwie zagrałyśmy słabo pod tablicami, bo nie posiadamy wysokiej zawodniczki, bo nas na to nie stać . Dlatego trzecia, czwarta kwarta należała do AZS-u, który ostatecznie wygrał. Roman Haber (Szkoleniowiec INEI AZS): - Dziękuję za gratulacje. Oczywiście cieszę się ze zwycięstwa. Wiedzieliśmy, że MUKS to zespół lubiący penetrować, rzucać z dystansu, grać na Amerykankę. Wpadło im kilka rzutów za trzy, w pewnym momencie zrobiło się gorąco. Jednak spokojna, mądra, a przede wszystkim dojrzalsza gra mojej drużyny zwyciężyła dzisiaj nad młodością. Było to dla nas ważne spotkanie, które myślę kibicom w hali oraz przed telewizorami mogło się podobać. Przed nami kolejne ważne pojedynki w Rybniku i Krakowie. INEA AZS Poznań - MUKS Poznań 78:48 (16:16, 21:17, 18:9, 23:6) INEA AZS: Joanna Jarkowska 27, Monika Ciecierska 16, Reda Aleliunaite-Jankowska 15, Beata Krupska-Tyszkiewicz 7, Weronika Idczak 6, Monika Sibora 4, Małgorzata Myćka 2, Agata Rafałowicz 1, Paulina Dąbkowska 0.
MUKS: Okeisha Howard 11, Żaneta Durak 11, Agnieszka Skobel 7, Justyna Nieznalska 7, Ilona Mądra 6, Katarzyna Rezler 3, Paulina Antczak 2, Barbara Skowronek 1, Adrianna Najtkowska 0, Lindsay Hugstad-Vaa 0. Statystyki