Justyna Jeziorna: Odmienić serię

Jakie nastroje panują w drużynie przed najbliższym spotkaniem? - Po tej serii porażek jesteśmy bardzo skoncentrowane i chcemy wygrać to spotkanie i nastawić się pozytywnie na niedzielny mecz z Lotosem. Jak wiadomo, w polskiej lidze nie wiedzie nam się najlepiej i chciałybyśmy to zmienić. Początkiem do tego może być dobra gra przeciwko Karze Trutnov. Musimy się skoncentrować, stanąć mocno w obronie i grać to, co lubimy najbardziej, czyli kontry. Mam nadzieję, że będzie dobrze. W Czechach wygrałyście po trzech dogrywkach. Szykować się na podobny dreszczowiec? - Nie. Chcemy rozstrzygnąć to spotkanie w normalnym czasie gry, gdyż trzeba zachować siły na niedzielę i skoncentrować się na ekstraklasie polskiej. Już trochę meczów przegrałyśmy i czas najwyższy tę serię odmienić, albo chociaż pozostawić po sobie na parkiecie dobry ślad do następnego meczu. Z czego wynika fakt, iż w lidze się wam nie wiedzie, a w pucharach - wręcz przeciwnie? - Naprawdę nie wiem czym to może być spowodowane. Same już się „gubimy”, bo nie wiemy co jest nie tak i jak to naprawić, by było dobrze. Miejmy nadzieję, że w niedzielę już będzie lepiej i wówczas będziemy mogły podać przyczynę naszych słabszych występów. Pięć lat temu też godziłyście występy w Pucharze FIBA z rozgrywkami ligowymi i także była seria porażek, a do Polkowic przyjeżdżał Lotos. Dokładnie tak jak obecnie... - Dokładnie, choć wtedy było jeszcze gorzej, bo miałyśmy siedem porażek, a teraz mamy cztery. Mam nadzieję, że ten słynny Lotos odmieni nas tak, jak 5 lat temu.