Mocny akcent na koniec

Na zakończenie jedenastej serii spotkań w Polkowicach spotka się trzecia z drugą drużyną obecnego sezonu. Choć nietrudno wskazać zdecydowanego faworyta, to CCC nie zamierza bez walki oddać dwóch punktów. Większość kibiców z Polkowic doskonale pamięta mecz tych dwóch drużyn sprzed pięciu lat. Wówczas, podobnie jak obecnie, CCC miało za sobą całą serię nieudanych spotkań, a Lotos przyjeżdżał na Dolny Śląsk w roli zdecydowanego faworyta. Nie przegrał bowiem w lidze meczu od ponad dwóch lat i była to bodajże najdłuższa seria w historii polskiej ekstraklasy. Pewne swego koszykarki ówczesnego trenera, Krzysztofa Koziorowicza, musiały uznać wyższość CCC, co było sensacją nie tylko na skalę Polski. Dziś ten mecz pamiętać mogą z pewnością Natalia Waligórska i Justyna Jeziorna, które grały wtedy razem w CCC Aquaparku. Teraz staną po przeciwnej stronie barykady. „Waligóra” od obecnego sezonu reprezentuje bowiem barwy Lotosu, a „Siwa” wciąż występuje w trykocie CCC. – Mamy nadzieję, że Lotos odmieni nas tak samo, jak pięć lat temu – mówi wprost Jeziorna. Polkowiczanki przystąpią do tego meczu osłabione brakiem Jennifer Lacy, która jeszcze nie uporała się z kontuzją, której doznała w meczu z Seatem Foton Gyor. Na szczęście dla Andrzeja Nowakowskiego, coraz lepiej spisuje się młoda Gajewska, która udowodniła w ostatnim meczu, że warto na nią stawiać. Trener gdynianek, Roman Skrzecz, z pewnością nie jest zachwycony terminarzem gier jego zespołu, gdyż w przeciągu pięciu dni zagra on trzy mecze. W środę Lotos grał wyjazdowe spotkanie w Eurolidze, w piątek – w Brzegu z tamtejszymi Cukierkami, a w niedzielę z CCC. Z myślą o tym ostatnim spotkaniu Skrzecz dał odpocząć swoim podstawowym koszykarkom w meczu z mało wymagającymi Cukierkami, które zaliczyły jedynie „symboliczny” występ w Brzegu. Faworytkami tego spotkania z pewnością będą przyjezdne, jednak historia lubi się powtarzać i na to w Polkowicach wszyscy liczą. Mecz CCC Polkowice – Lotos PKO BP Gdynia rozpocznie się o godzinie 18.30. Bilety do nabycia w kasie już dwie godziny przed pierwszą syreną.