Nie tylko o punkty

Polskiej drużynie w tym pucharze wiedzie się dużo lepiej, niż w krajowej lidze. Do tej pory, w pięciu meczach, przegrały zaledwie raz. W Kursku z tamtejszym Dynamem. Z resztą rosyjska drużyna jest jedną z zaledwie czterech drużyn w całych rozgrywkach, która jeszcze nie zaznała goryczy porażki. Trudno przypuszczać, by przegrały właśnie w Polkowicach, gdzie tamtejsze koszykarki wyraźnie mają problemy z ustatkowaniem swojej formy. Obie drużyny już we wcześniejszych meczach zapewniły sobie awans do rundy pucharowej FIBA Cup, jednak ten mecz z pewnością nie będzie o przysłowiową „pietruszkę”. Gra bowiem toczy się o wyższe rozstawienie przed losowaniem par play-off. Wielu kibiców chciałoby zapewne w drugiej rundzie zobaczyć pojedynek CCC z Pankup TED Koleji ze względu na liderkę tureckiej drużyny – Monique Coker. Faworytkami tego spotkania z pewnością są Rosjanki, które dysponują dużo wyższym i mocniejszym personalnie składem niż CCC. Jednak podopieczne Andrzeja Nowakowskiego nie walczą tylko o punkty w rankingu. Walczą także o odzyskanie zaufania w oczach kibiców, którzy mają powoli dość tak słabej gry swoich ulubienic. Czy uda się tym razem? Odpowiedź już w czwartkowy wieczór. Mecz CCC Polkowice – Dynamo Kursk zostanie rozegrany w czwartek o godzinie 18:30 w hali polkowickiej SP2. Bilety do nabycia w kasie już dwie godziny przed meczem.