Na co stać KSSSE?

Jednak podopieczne Dariusza Maciejewskiego nie zamierzają łatwo sprzedać skóry. Czy jednak KSSSE AZS PWSZ ma potencjał, aby pokonać Białą Gwiazdę? Porównując składy obydwu zespołów nietrudno prorokować wynik rywalizacji. Pod Wawelem aż roi się od gwiazd światowego formatu. Takie zawodniczki jak Marta Fernandez, Kara Brown-Braxton, Candice Dupree czy Anna DeForge potrafią w pojedynkę wygrać mecz. Po nieudanym starcie w rozgrywkach Euroligi oraz Pucharu Polski wiślaczkom pozostała już tylko walka o obronę mistrzostwa Polski. Jednak piękno sportu polega na tym, że nie zawsze wygrywa teoretycznie silniejszy. Po fatalnych występach przed tygodniem Justyna Żurowska i jej koleżanki mają coś do udowodnienia zarówno sobie jak i kibicom AZS PWSZ. Kluczem do pokonania Wisły będzie niewątpliwie obrona oraz przede wszystkim wygranie walki pod tablicami. Jednak nie będzie to łatwe zadanie. Środkowe KSSSE AZS PWSZ Denaimou N’Garsanet oraz Aleksandra Chomać znacznie ustępują warunkami fizycznymi Ewelinie Kobryń czy Karze Brown-Braxton. W drużynie gorzowskiej do ostatnich chwil nie wiadomo będzie czy wystąpią Carrie Moore oraz Agnieszka Szott, które odczuwają skutki twardej gry w ubiegłotygodniowych meczach. Za gorzowskim zespołem przemawia tylko atut własnej hali i żywiołowo reagujący kibice. Gorzowianki, myśląc o przedłużeniu półfinałowej rywalizacji z Wisłą muszą wznieść się na wyżyny swoich umiejętności i jednocześnie liczyć na słabszy dzień zespołu z Krakowa. Trener Maciejewski miał tydzień czasu, aby odbudować mentalnie drużynę. Pierwsze dwa mecze w Krakowie pokazały różnicę klas między obydwoma zespołami. Jak będzie teraz przekonamy się już w sobotę o godzinie 15.15 w hali PWSZ przy ulicy Chopina. Jeżeli gorzowiankom udałoby się wygrać z Wisłą kolejne spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę o 16.30 również w hali przy Chopina. Bilety na mecz w cenie 15 zł (normalny) oraz 8 zł (ulgowy) do nabycia w hali przed meczem.