WNBA: Porażka "polskiej" drużyny

Już późnym popołudniem rozpoczęła się rywalizacja w dwóch parach. W jednej z nich Atlanta Dream podejmowała Detroit Shock. Na parkiecie pojawiły się dwie zawodniczki, które spędziły miniony off-season w Ford Germaz Ekstraklasie. Kara Brown-Braxton (Wisła Can-Pack Kraków) zanotowała trzy oczka i dwie zbiórki. Za rywalkę miała Jennifer Lacy (CCC Polkowice). Skrzydłowa wypadła z pierwszego składu. Jako zmienniczka zaliczyła pięć minut gry. Zdobyła w tym czasie pięć punktów przy 100% skuteczności. Aż przez 21 minut przebywała na boisku LaToya Bond (Energa Toruń) w meczu Los Angeles Sparks z Indiana Fever. Rzuciła dziewięć "oczek", zaliczyła także zbiórkę i asystę. Nie udało się przerwać passy porażek Chicago Sky. Drużyna wyprzedza jedynie Atlantę Dream (jedyny zespół w lidze bez zwycięstwa) w klasyfikacji Konferencji Wschodniej. Bez zarzutu spisała się Jia Perkins (UTEX ROW Rybnik). Była ona najskuteczniejszą zawodniczką spotkania (22 punkty, trzy zbiórki, dwie asysty, dwa przechwyty). Candice Dupree (Wisła Can-Pack Kraków) zaliczyła kolejne double-dobule, notując 16 punktów i 11 zbiórek. Dominique Canty (Lotos PKO BP Gdynia/Wisła Can-Pack Kraków) wzięła na siebie ciężar prowadzenia gry. W jej dorobku znalazło się osiem punktów, osiem asyst, dwie zbiórki i dwa przechwyty. Wyniki
Atlanta Dream – Detroit Shock 76:97
New York Liberty – Phoenix Mercury 105:72
Sacramento Monarchs – Chicago Sky 82:70
Las Angeles Sparks – Indiana Fever 77:63