W derbach lepsza INEA AZS

Spotkanie początkowo nie układało się po myśli podopiecznych trener Katarzyny Dydek. Akademiczki grały chaotycznie i bardzo nerwowo. Mnożyły się proste straty, niecelne podania. Brakowało też skuteczności w pozornie prostych sytuacjach do zdobycia łatwych punktów. Rywalki również nie grały olśniewająco, choć na początku meczu prowadziły nawet 5:0. Wkrótce jednak gra się wyrównała, a wynik najczęściej oscylował w granicach remisu lub dwupunktowej przewagi jednej z ekip. Premierowa odsłona minimalnie jednak dla gospodyń 22:19. Podobny przebieg miało drugie dziesięć minut. Na boisku trwała walka "kosz za kosz" o każdy centymetr parkietu, a zawodniczki często nie szczędziły sobie kuksańców. Szybciej nerwy opanowały koszykarki z Poznania, które głównie za sprawą Agnieszki Skobel i Moniki Sibory do przerwy prowadziły pięcioma punktami (37:32). Po przerwie drużyna ze stolicy Wielkopolski pokazała, że drzemie w niej ogromny potencjał i jeszcze nie jednemu rywalowi zdoła napsuć krwi. Znakomicie w drugiej połowie grała Weronika Idczak (18 punktów), której wtórowały Okeisha Howard (15 "oczek") oraz wcześniej wspomniana Agnieszka Skobel również 12 "oczek". Dobrą zmianę dała również Agata Rafałowicz w efekcie czego AZS wygrał trzecią odsłonę ośmioma punktami (22:14), a cały mecz 74:62. INEA AZS odniosła tym samym drugie zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach Ford Germaz Ekstraklasy awansując przy okazji na szóste miejsce w ligowej stawce.