Lotos PKO BP Gdynia podejmuje Utex ROW Rybnik

Rybniczanki, prowadzone przez doskonale znanego w Gdyni Mirosława Orczyka, spisują się w tegorocznych rozgrywkach znakomicie. Po czterech meczach mają trzy zwycięstwa. Pierwszą porażkę poniosły dopiero w czwartej kolejce, na wyjeździe z CCC Polkowice. Gdynianki grały jak na razie trzy razy, bo w ostatniej kolejce pauzowały. Na swoim koncie mają dwa ciężko wywalczone zwycięstwa (Energa, MUKS) i jedną porażkę (KSSSE AZS PWSZ Gorzów) stąd też w tabeli dość odległe miejsce. Wykorzystując przerwę koszykarki Lotosu PKO BP ostatnie kilka dni spędziły na zgrupowaniu w Cetniewie. Trener Jacek Winnicki chciał w spokoju popracować nad zgraniem zespołu. Czy efekty zgrupowania zobaczymy już w meczu z Rybnikiem? Gdyńscy kibice liczą w końcu na dobry mecz swoich koszykarek. Rybniczanki jednak przyjechały nad morze w bojowych nastrojach i zapowiadają walkę o zwycięstwo. Do zespołu dołączyła już największa gwiazda Jia Perkins. Amerykanka to podstawowa rozgrywająca Chicago Sky i jedna z najlepszych rozgrywających całej ligi WNBA. W niedawno zakończonym sezonie średnio zdobywała 17 punktów na mecz, notowała też cztery zbiórki w meczu i prawie trzy asysty. W składzie Utexu są także dwie inne Amerykanki: środkowa/silna skrzydłowa Kasha Terry grająca w WNBA w Atlanta Dream (średnio 13 minut w meczu, 4,3 pkt, 3 zbiórki) i LaTangela Arkinson - skrzydłowa, która również grała w WNBA, ale bez większych sukcesów. Atkinson trafiła do Sacramento Monarchs z Indiany Fever w 2007 roku i rozegrała w barwach tego zespołu 33 mecze spędzając średnio na parkiecie 9 minut. W czerwcu Monarchs zrezygnowali z jej usług. Występ Atkinson w meczu w Gdyni stoi pod znakiem zapytania. Amerykanka w ostatniej potyczce z CCC Polkowice nabawiła się kontuzji. Ale Utex ROW Rybnik to nie tylko Amerykanki. Do drużyny doszła także reprezentantka Polski Elżbieta Międzik, a także środkowa Aleksandra Chomać. Największym wzmocnieniem jest jak na razie Nataliya Trafimava, która z Wisłą Can-Pack Kraków trzykrotnie sięgała po tytuł mistrzowski. Trafimava jest prawdziwą rewelacją rozgrywek i z pewnością powstrzymanie jej to główne zadanie gdynianek. Podopieczne Jacka Winnickiego powinny zagrać już w pełnym składzie, z Ivaną Matovic powracającą po przeziębieniu. Nie będzie oczywiście jeszcze Alany Beard, której przylot spodziewany jest na najbliższą niedzielę.