Eldra pomoże?

Poznanianki w pierwszym meczu przegrały u siebie z UTEX-em ROW Rybnik 88:102, była to pierwsza setka sezonu 2008/2009. Niewiele brakowało a nie wywiozłyby dwóch punktów z Pabianic. Pokonały jednak PTK Aflofarm Vicard 75:74. Następne dwa spotkania również rozstrzygnęły na swoją korzyść, pokonując PKM Dudę Super-Pol Leszno u siebie (74:62) i Cukierki Odrę w Brzegu (79:74). W każdym meczu AZS do zwycięstwa prowadziły nowe nabytki: Okeisha Howard i Agnieszka Skobel. Z bilansem 3-1 poznanianki zajmują szóstą pozycję w tabeli Ford Germaz Ekstraklasy. W łódzkiej ekipie po kolejnej porażce - tym razem z Energą - nie panuje najlepsza atmosfera. Z dobrej strony w Toruniu pokazały się jedynie Katarzyna Kenig, Olga Żytomirska i Dorota Sobczyk. Zawiodły najbardziej doświadczone Sylwia Wlaźlak i Edyta Koryzna. Żeby myśleć o pozytywnych wynikach, przy tak wąskim składzie, wszystkie koszykarki powinny wnieść coś dobrego do gry zespołu. Jeśli ŁKS chce odbić się od dna, musi pokonać INEĘ AZS. Łodziankom w meczu z akademiczkami pomoże brazylijska rozgrywająca Eldra Paixao. – Została zgłoszona do rozgrywek i zagra w jutrzejszym spotkaniu – potwierdził jej menedżer Grzegorz Piekoszewski. Mecze ŁKS z AZS Poznań zawsze były niezwykle interesujące. Kibice w Łodzi liczą, że i tym razem koszykarki obu zespołów zafundują im fascynujące widowisko. Środowy mecz rozpocznie się o godzinie 18:00 w hali przy al. Unii Lubelskiej 2. Bilety w cenie 8 złotych do nabycia w kasie.