Starcie ubiegłorocznych beniaminków

Poznański MUKS w tym sezonie zdołał, jak do tej pory, wygrać zaledwie dwa spotkania spośród siedmiu rozegranych. Największą niespodziankę podopieczne Iwony Jabłońskiej sprawiły w Polkowicach, gdzie pokonały tamtejszą drużynę CCC. Siłą poznańskiego zespołu jest trio zawodniczek zagranicznych, z Malijką Djenebou Sissoko na czele. Podkoszowa z Afryki jest aktualnie liderką w klasyfikacji zbiórek ze średnią 13,4. Na początku sezonu szczególnie dobrze spisywała się również amerykańska rozgrywająca Jennifer Rusing, jednak ta ostatnio zatraciła swoją magię. Drużyna MUKS-u do spotkania w Rybniku przygotowywała się bardzo solidnie, a ostatni tydzień przed meczem poznanianki spędziły na obozie. W obozie rybnickim humory znacznie poprawiła wygrana w ubiegłą sobotę w Toruniu. Zwycięstwo to przerwało serię czterech kolejnych porażek na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy. Jak zapowiada trener rybnickiego zespołu Mirosław Orczyk, był to początek kolejnej serii drużyny UTEX ROW, zwycięskiej serii. - W ubiegłym sezonie mecz w Toruniu zaczął dla nas dobrą serię spotkań na parkietach PLKK. Tym razem również bardzo liczyłem na spotkanie w Toruniu, że zakończy jedną serię, a rozpocznie drugą. Mamy nadzieję, że teraz będziemy piąć się w górę tabeli po kolejnych sukcesach - mówi przed meczem trener Mirosław Orczyk. W rybnickim zespole żadna z zawodniczek nie narzeka na urazy, a zwycięstwo w Toruniu bardzo podbudowało rybniczanki, które zapowiadają w tym meczu kolejne zwycięstwo.