Mistrzynie za mocne dla brzeżanek

Początek spotkania zapowiadał ciekawe widowisko. Koszykarki Cukierków rozpoczęły z impetem i prowadziły 4:0. Szybkie punkty dla Wisły zdobyła Ewelina Kobryn. Znakomitą partię w tym fragmencie meczu zagrała Ashley Key. Dzięki jej świetnej gry Odra prowadziła już 9:5 a po chwili 13:5. W międzyczasie trener Downar-Zapolski poprosił o czas. Reprymenda poskutkowała, gdyż dzięki Jelenie Skerovic i Dominique Canty Wisła odrobiła straty i wyszła na prowadzenie 15:16, a po chwili po rzucie wolnym Canty były 15:17. Końcówka kwarty to udana akcja Odry, i punkty równo z syreną Justyny Daniel. Po 10 minutach gry 19:21. Druga kwarta już pod dyktando Wiłsy. Trener Downar-Zapolski wprowadził na boisko młodą Anetę Kotnis, która wspomagała koleżanki w walce pod koszem. Po udanych rzutach wolnych Anny Wielebnowskiej Wisła prowadziła już 29:22, a po chwili było już 34:24 i tym wynikiem zakończyła się druga kwarta. Początek trzeciej odsłony już zdecydowanie dla wiślaczek. Pewnie grała Kobryn i Fernandez, a tradycyjnie świetnie piłki rozdawała Skerovic. W Odrze całe spotkanie rozegrała Ewelina Buszta, która dzielnie walczyła pod jednym i drugim koszem. Po trzeciej kwarcie zdecydowane prowadzeniem mistrzyń Polski 58:42. W czwartej kwarcie na boisku zameldowały się Paulina Gajdosz oraz Karolina Zając. Ogólnie w tej kwarcie pojawiło się spore rozluźnienie w szeregach Wisły co wykorzystały koszykarki Cukierków wygrywając ostatnie dziesięć minut gry. Nie starczyło to jednak na odrobienie strat i Wisła pewnie wygrywa w Brzegu z Cukierkami. Po meczu powiedzieli: Wojciech Downar-Zapolski (trener Wisły Can-Pack): - Zlekceważyliśmy przeciwnika w pierwszej połowie. Później poprawna gra spowodowała, że wyszliśmy na dziesięciopunktowe prowadzenie. Dobry początek III kwarty ustawił mecz. Roztrwoniliśmy przewagę w końcówce, co nie powinno się nam zdarzyć. Ogólnie graliśmy dziś cały mecz falowo. Jarosław Zyskowski (trener Cukierków Odry): - Cieszę się, że dziewczyny podjęły walkę. Graliśmy jednak szóstką zawodniczek, a tak krótką ławką trudno wygrac z mistrzyniami Polski. Radziliśmy sobie dobrze w grze strefą. Niestety przegraliśmy ten mecz. Paulina Gajdosz (Wisła Can-Pack): - Cieszę się z wygranej, szkoda, że tak dużym nakładem sił. Eliza Gołumbiewska (Cukierki Odra): - Dziękuję koleżankom za podjęcie walki. Mam nadzieję, że dobra gra zaprocentuje w kolejnych meczach.