Wisła - ŁKS, czyli duże firmy pod Wawelem

Wisła i ŁKS to uznane marki na krajowym podwórku, ale od kilku lat o najwyższe cele biją się tylko wiślaczki. Łodzianki po raz ostatni na podium mistrzostw Polski stanęły w 2003 roku, plasując się na trzecim miejscu za plecami ekip z Gdyni i Pabianic. W kolejnych sezonach ŁKS zajmował szóste (trzykrotnie w sezonach 2003/04 i 2004/05, 2006/07), ósme (2007/08) i dziewiąte miejsce (2005/06). Na przeciwnym biegunie znajdują się gospodynie sobotniej potyczki, które od 2005 roku nieprzerwanie występują w finale rozgrywek, a trzy ostatnie starcia o złote medale rozstrzygnęły na swoją korzyść. Po pierwszej rundzie obecnego sezonu wiślaczki zajmują drugie miejsce w tabeli (bilans 10 zwycięstw w 12 spotkaniach) za rewelacją rozgrywek, KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski (11-1). ŁKS na razie spisuje się znacznie poniżej oczekiwań kibiców. Zespół trenera Mirosława Trześniewskiego wygrał tylko jedno spotkanie (na 12 rozegranych) i okupuje ostatnie, 13. miejsce w ligowej tabeli. Jedyne zwycięstwo łodzianki odnotowały 1 października, pokonując na własnym parkiecie Cukierki Odrę Brzeg 77:65. Od tamtego spotkania notują niechlubną serię ośmiu kolejnych porażek. Gospodynie przystąpią do meczu z chęcią przerwania bessy dwóch kolejnych porażek. Podopieczne Wojciecha Downar-Zapolskiego schodziły z parkietu pokonane w rywalizacji z Lotosem PKO BP Gdynia (63:72) i Bourges Basket (51:72). Czy przełamią tą serię w sobotnie popołudnie? Wisła Can-Pack Kraków – ŁKS Siemens AGD Łódź, sobota godzina 16. Bilety do nabycia w kasie przed rozpoczęciem spotkania.