Finepharm podejmie ŁKS

Spotkanie z niżej notowanym zespołem z Łodzi będzie dla jeleniogórzanek okazją do odniesienia pierwszego w tym roku zwycięstwa w rozgrywkach ekstraklasy. Po burzliwej przerwie zimowej, spowodowanej zmianami w składzie i na ławce trenerskiej, zespół Miodraga Gajica stanie przed szansą przerwania pasma dwóch ostatnich ligowych porażek z PKM Dudą Super-Pol Leszno i Cukierkami Odrą Brzeg. Iskierka optymizmu zapaliła się po ostatnim meczu Pucharu Polski Eventim Cup, w którym jeleniogórzanki pokonały Utex ROW Rybnik 77:34. Choć zespół z Rybnika zagrał w znacznie odmłodzonym składzie a drużyna Finepharmu bez Ryan Coleman i Joanny Kędzi akademiczki prezentowały się lepiej niż w przegranych spotkaniach z Lesznem i Brzegiem. Coraz lepiej z zespołem rozumie się nowa rozgrywająca Maxann Reese, być może trener Finepharmu da szansę gry trzem zawodniczkom Finepharmu Karkonoszy (rezerwy zespołu ekstraklasy), które w okienku transferowym zostały zgłoszone do gry w pierwszym zespole. Drużyna ŁKS Siemens AGD Łódź, choć w tegorocznych rozgrywkach odniosła zaledwie dwa zwycięstwa z Cukierkami Odrą Brzeg i w tabeli ekstraklasy zajmuje przedostatnie miejsce, z pewnością nie złoży broni. Zespół pochodzącego z Jeleniej Góry trenera Mirosława Trześniewskiego, który w przerwie zimowej opuściła doświadczona rozgrywająca Edyta Koryzna, tuż przed zakończeniem okienka transferowego zdołał dokonać wzmocnień. Po rezygnacji z usług testowanej w zespole Amerykanki Erin Myrick do zespołu dołączyły środkowa Amerykanka Sarah Elliott oraz grająca na pozycji obrońcy Nigeryjka Joyce Ekworomadu. Nie wiadomo jednak, czy działaczom z Łodzi uda się załatwić formalności związane ze zgłoszeniem nowych zawodniczek do gry przed meczem w Jeleniej Górze. W rozegranym 19. października w Łodzi pierwszym meczu rundy zasadniczej drużyna Finepharmu wygrała 63:55. Spotkanie rewanżowe odbędzie się już w najbliższą niedzielę w hali przy ul. Sudeckiej o godzinie 17.00. Wstęp wolny.