Finepharm AZS KK - INEA AZS Poznań (wypowiedzi)

Katarzyna Dydek (trener INEA AZS Poznań): - Gratuluję postawy zespołowi gospodarzy, który zagrał całkiem dobre spotkanie. Dobre w sensie, że bardzo utrudnili nam zwycięstwo, które było właściwie cudem. Patrząc na statystyki meczowe w zasadzie pod każdym względem jesteśmy gorsi albo równi z zespołem Jeleniej Góry a mimo to wygraliśmy. Myślę, że o zwycięstwie zadecydowała mniejsza ilość strat i być może górę wzięło większe doświadczenie. Chciałabym dodać, że bardzo niekorzystne są przerwy w rozgrywkach, bowiem zespół wypada z rytmu meczowego. Były długie przerwy a niedługo przyjdą mecze środa-sobota co jest bardzo trudne dla złapania odpowiedniego rytmu. My zagrałyśmy dziś fatalny mecz, który nie może nam się już powtórzyć. Taki sam mecz zdarzył nam się w Polkowicach i myślę, że dwie takie wpadki w sezonie wystarczą. Monika Sibora (AZS INEA Poznań): - Myślę, że zwycięzców się nie sądzi i może tak podsumuję to spotkanie, które zupełnie nam nie wyszło. Cieszą punkciki, które są nam bardzo potrzebne, natomiast martwi to, że skończyły się mecze z teoretycznie łatwiejszymi przeciwnikami z dołu tabeli. W tej chwili musimy się bardzo zmobilizować, bowiem czekają nas trudne mecze. Nasza mentalność musi zostać zmieniona, żeby zagrać zawody takie jak graliśmy na początku sezonu. Miodrag Gajic (trener Finepharmu AZS KK): - Przeciwnik wykorzystał nasze błędy, wśród których było aż 21 strat. Zespół z Poznania był bardziej zgrany, niż my po tych wszystkich zmianach. Broniliśmy dobrze, ale zagraliśmy nieskutecznie w ataku. Ostatnio nie mieliśmy okazji trenować pięć na pięć czy choćby cztery na cztery. Jeśli więc chodzi o zgranie zespołu i atak, jest to bardzo trudne. W tym momencie nie mogliśmy się spodziewać czegoś lepszego. Joanna Górzyńska-Szymczak (Finepharm AZS KK): - Gratuluję zespołowi z Poznania. Dziewczyny zasłużyły na zwycięstwo. Tak jak trener powiedział zaważyła zbyt duża ilość strat oraz słaba skuteczność. Trudno powiedzieć, dlaczego tak się dzieje, ale jest to kluczowe dla naszych wyników. Każda z nas zdaje sobie sprawę z pozycji jaką obecnie zajmujemy i każda by chciała zagrać kolejny mecz jak najlepiej i zdobyć kolejne punkty, ale niestety nie udaje się.