Stambuł: Polki gorsze od Turczynek

- Przede wszystkim grały w tym meczu wszystkie dziewczyny miałem więc kolejną okazję przyjrzeć się wszystkim zawodniczkom na swoich nominalnych pozycjach. Na tym turnieju gramy bez kontuzjowanej Agaty Gajdy. Jej brak był w meczu widoczny. Na jej pozycji występowały chwilami inne zawodniczki. Wszystko po to, by trochę odciążyć Paulinę Pawlak. Generalnie w tym spotkaniu dziewczyny prezentowały się dobrze w ataku, z obroną bywało różnie, a zwłaszcza w pierwszych dwóch kwartach meczu. Nie wykorzystaliśmy też kilku prostych akcji pod koszem - relacjonuje Krzysztof Koziorowicz, trener naszej reprezentacji. - Rywalki bezlitośnie wykorzystywały nasze błędy, zdobyły kilka łatwych punktów, spod kosza również. Potrzeba nam jeszcze trochę pracy by doszlifować niektóre elementy gry. Ten turniej traktujemy szkoleniowo, jako przygotowanie do ważnej imprezy. Wyniki tu są dla mnie sprawą drugorzędną - kontynuuje trener. - Tak jak powiedziałem przed wylotem do Stambułu spodziewam się, że dziewczyny zaczną łapać właściwą formę już podczas ostatnich gier kontrolnych z reprezentacją Białorusi (mecze w Gdyni i Bydgoszczy – przyp. red.) - kończy Koziorowicz. Turcja – Polska 87:71(27:27, 28:13, 17:10, 15:21)Polska: Agnieszka Bibrzycka 14, Ewelina Kobryn 12, Magdalena Leciejewska 9, Daria Mieloszyńska 7, Agnieszka Skobel 6, Justyna Jeziorna 6, Paulina Pawlak 5, Aleksandra Karpińska 4, Justyna Żurowska 4, Olivia Tomiałowicz 4, Joanna Walich 0, Izabela Piekarska 0.