Porażka z Dynamem Kursk

Wiślaczki w meczu z Dynamem Kurs zagrały bez kontuzjowanej w meczu z ZVVZ USK Praga Magdaleny Skorek. Na szczęście badania, które przeszła w trutnowskim szpitalu zawodniczka Wisły Can-Pack nie wykazały złamania lecz stłuczenie ręki. I i II kwarta meczu to wyrównana gra obu ekip, z której żadna nie osiągnęła znaczącej przewagi punktowej. Twarda obrona drużyn wpłynęła na niewysoki wynik meczu do przerwy. Druga połowa to także wyrównana gra. W IV kwarcie Wiślaczki zaczęły uzyskiwać przewagę, która wynosiła nawet 8 punktów. Pod koniec IV kwarty sędziowie dopatrzyli się wielu fauli krakowskich zawodniczek w wyniku czego z parkietu za pięć przewinien musiała zejść rozgrywająca Liron Cohen. Trener Jose Hernandez dysponował niezbyt liczebną ławką rezerwowych co wpłynęło na korzyść Rosjanek, które szybko zaczęły odbrabiać straty. Na kilka sekund przed końcem meczu Dynamo prowadziło różnicą 3 punktów. W ostatniej sekundzie meczu Wiślaczki oddały celny rzut za 3 punkty i doprowadziły do wyrównania. W dogrywce zawodniczki Wisły Can-Pack nie wytrzymały fizycznie, głównie z powodu wspomnianej wcześniej krótkiej ławki zawodniczek rezerwowych i intensywnie rozgrywanego turnieju. Sztab trenerski bardzo pozytywnie ocenił występ Wisły Can-Pack na turnieju Jako Cup. Są jeszcze elementy gry do poprawy. Po dołączeniu pozostałych zawodniczek do drużyny: Marty Fernandez i Janell Burse wszystkie elementy gry będą dopracowywanie przez hiszpańskich trenerów Wisły Can-Pack. Na 23 września o godz. 19.00 zaplanowano w Krakowie mecz pokazowy ze słowacką drużyną MKB Rużomberok. Dynamo Kursk - Wisła Can-Pack 77:67 (8:10, 19:15, 17:23, 21:17, d. 12:2)
Punkty dla Wisły Can-Pack: Liron Cohen 19, Agnieszka Majewska 16, Ewelina Kobryn 15, Dorota Gburczyk 8, Katarina Zohnova 4, Agnieszka Kułaga 3, Aneta Kotnis 2, Paulina Gajdosz 0.