KSSSE AZS-PWSZ – ENERGA: Powtórka sprzed roku

Torunianki, tak jak w 2008 r., o wiele lepiej zaczęły. Po pierwszej kwarcie prowadziły już różnicą 11 punktów. Z kolei podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego grały sparaliżowane presją inauguracji przed swą publicznością, często nie trafiając z dogodnych sytuacji. Jednak z biegiem czasu gorzowianki zaczęły odrabiać straty i przejmować inicjatywę. Miejscowe poderwała, tak jak rok temu, Samantha Richards. Doskonałe akcje Australijki: wykończenia kontr 2+1, asysty i przechwyty wyprowadziły KSSSE AZS-PWSZ na prowadzenie, które jej koleżanki systematycznie powiększały. Energa nie miała atutów pod koszami. Wysokie zawodniczki z Gorzowa opanowały walkę na tablicach. Świetnie zbierała Izabela Piekarska, która kilka piłek zgarnęła po swych niecelnych rzutach i skutecznie dobijała. Dorównywały jej: Justyna Żurowska, Julia Dureika i Jela Vidacic. W ekipie z Torunia z bardzo dobrej strony pokazała się Alicia Gladden, którą w pierwszej połowie trudno było zatrzymać.