Odra podejmie MUKS

Faworyta wydawałoby się, że jest łatwo wskazać, jednak jest takie powiedzenie - jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz. Brzeżanki po dramatycznych bojach przegrały najpierw u siebie po dogrywce z ŁKS-em Siemens AGD Łódź, by w ostatnią środę pokonać Energę Toruń i to na parkiecie rywala. MUKS zaś w ostatnim meczu przegrał zaledwie siedmioma oczkami z liderem rozgrywek, zespołem CCC Polkowice. Podopieczne Iwony Jabłońskiej przyjadą do Brzegu z pełną determinacją i mobilizacją. Gra zespołu opiera się w głównej mierze na Aleksandrze Semmler, która jest najbardziej doświadczoną zawodniczką zespołu, w którym średnia wieku to nieco powyżej 20 lat. - Jesteśmy bardzo młodym zespołem, chcemy powalczyć o zwycięstwo - zapowiada Semmler. Silną stroną drużyny Odry prowadzonej przez Jarosława Zyskowskiego jest znakomita gra defensywna oraz kwartet zawodniczek ze Stanów Zjednoczonych z wyróżniającą się Brittany Denson. Po ostatniej wygranej w Toruniu apetyty na zwycięstwo z MUKS-em zapewne się zwiększyły. - Każda taka trudna wygrana scala zespół i buduje dobrą atmosferę - zapewnia kapitan Odry, Marta Żyłczyńska. Dodatkowym smaczkiem tego meczu będzie fakt, że na zakończenie poprzedniego sezonu w fazie play-out MUKS wygrał z Odrą w Poznaniu, a sezon wcześniej w rundzie zasadniczej poznańskim zawodniczkom udało się nawet wygrać w Brzegu, co było pierwszym historycznym zwycięstwem tego zespołu w ekstraklasie. Początek spotkania w Brzegu, w hali przy ulicy Oławskiej w sobotę o godzinie 17:00.