Powtórzyć Gorzów

Niedzielna potyczka pomiędzy drużynami Mirosława Orczyka i Jacka Rybczyńskiego będzie pierwszą w nowej historii klubu z Rybnika. - Blachy Pruszyński Lider Pruszków, mimo że jest beniaminkiem, ma duży potencjał, dysponuje pokaźnym budżetem. O sile zespołu decydują głównie Amerykanki, ale w zespole są również bardzo solidne Polki, jak chociażby: Lidia Kopczyk, Mirela Pułtorak, Magda Bibrzycka czy grająca kiedyś u nas Joanna Górzyńska-Szymczak - powiedział Mirosław Orczyk, trener rybnickiego zespołu. Obie drużyny celują w awans do ósemki i spokojne zapewnienie sobie utrzymanie w lidze. Mecz, który zostanie rozegrany w Pawłowicach Śląskich może okazać się milowym krokiem dla zwycięskiej drużyny w zapewnieniu sobie tego celu. - Jeżeli chcemy wygrać musimy wyeliminować z gry Ashley Shields i Tracy Gahan. To oznacza, że mecz w dużej mierze rozstrzygnie się na obwodzie. Podstawą będzie walka jeden na jeden. Zespół z Pruszkowa gra w stylu amerykańskim, czyli zawodniczki przetrzymują piłkę, szukają okazji do rzutu. Jeżeli zagramy tak jak w Gorzowie, to o wynik jestem spokojny. Czy jest to możliwe? Zapraszam wszystkich kibiców na mecz i wtedy się przekonają - powiedział Orczyk. Podczas środowego treningu w hali unosił się jeszcze duch czterech sekund, które dzieliły rybniczanki od sensacyjnego zwycięstwa w Gorzowie. Do tematu nie chciał wracać trener, który stwierdził, że dziewczyny wiedzą co zrobiły źle i nie ma sensu do tego wracać. O zwycięstwie w Rybniku myślą również zawodniczki z Pruszkowa. Na pewno była zawodniczka UTEX-u ROW Joanna Górzyńska-Szymczak. - Ten mecz jest wyjątkowy i ważny dla całej drużyny. To, że grałam kiedyś w Rybniku nie ma znaczenia. Sentymenty minęły. Ważne jest abyśmy dobrze przygotowały się do tego spotkania i go wygrały. Jak na razie gramy dobrą koszykówkę. Te spotkania, które miałyśmy wygrać - wygrałyśmy. W pierwszym roku występów w ekstraklasie nikt nie oczekuje od nas cudów. Oczywiście w sporcie zdarzają się niespodzianki i my takie chcemy sprawiać. Trenujemy ostro, oprócz Magdy Bibrzyckiej wszystkie dziewczyny są zdrowe. Do Rybnika jedziemy po zwycięstwo - powiedziała środkowa drużyny z Pruszkowa. Podopiecznym Rybczyńskiego może to ułatwić absencja w rybnickim zespole Whitney Boddie. - Nasza podstawowa jedynka nie trenuje od poniedziałku. O jej ewentualnym występie zadecydujemy w sobotę. Jej brak byłby dla nas dużym osłabieniem - dodał na zakończenie Mirosław Orczyk. Mecz UTEX ROW Rybnik - Blachy Pruszyński Lider Pruszków w niedzielę, 15 listopada początek o godz. 17.30. _________________________________ W niedzielę, o godz. 16.15 z dworca Komunikacji Miejskiej w Rybniku odjedzie autobus dla kibiców. Przypominamy, że na trasie Rybnik – Pawłowice autobus nie zatrzymuje się.