Izabela Piekarska: Obrona była kluczem do sukcesu

- Bardzo cieszymy się z tego historycznego, pierwszego zwycięstwa w Eurolidze. Wygrana cieszy nas tym bardziej, że została odniesiona po trzech porażkach z rzędu oraz po raz pierwszy na własnym terenie. Pokazuje też, że z wcześniejszych przegranych czy ogólnie porażek potrafimy wyciągać właściwe wnioski - oceniła spokojna i uśmiechnięta Piekarska. - Dla losów tego spotkania bardzo ważna była pierwsza połowa, którą wygrałyśmy bardzo zdecydowanie, od pierwszych minut narzucając swój styl gry, swoje tempo grania. Były oczywiście w naszych poczynaniach chwile przestoju, zawahania. Na szczęście dla nas potrafiłyśmy je jakoś przetrzymać - dodała środkowa drużyny z Gorzowa i reprezentacji Polski. - Fatalna była trzecia kwarta, która nie przystoi drużynom na poziomie Euroligi. W tym fragmencie my ani nasze przeciwniczki kompletnie nic nie zaprezentowałyśmy. Obrona w tym spotkaniu była najważniejsza, to był nasz klucz dzisiaj do sukcesu. Ważne też było to, że mimo fatalnej trzeciej kwarty, gdzie może mimo wszystko przyjezdne przeważały, to my potrafiłyśmy utrzymać wcześniejszą swoją przewagę - podsumowała Piekarska.