CCC - ŁKS Siemens AGD: Kto będzie górą?

Drużyna z Polkowic nie zwalnia tempa, a ich forma wyraźnie rośnie. Mimo, iż trener Andrzej Nowakowski praktycznie co spotkanie powtarza, że jeszcze dużo pracy przed jego zespołem, to mimo wszystko postępy widać z meczu na mecz. Ostatnio o dobrej dyspozycji CCC przekonały się koszykarki z Poznania. Monika Sibora nie miała wątpliwości w czym trzeba było upatrywać porażki. - Przegrałyśmy zbiórki i grę w ataku, a jeśli słabo się gra w ataku, to trzeba naprawiać to w obronie, a tego nie było. Nie ma w tym jednak nic dziwnego, biorąc pod uwagę fakt, że w składzie drużyny z Polkowic jest druga zbierająca tej ligi. Frances Carvajal, bo o niej mowa, potrafi się bardzo dobrze ustawić pod tablicami i to głównie za jej sprawą zespół z Polkowic w każdej ligowej potyczce ma wiele zbiórek zarówno na atakowanej jak i bronionej tablicy. Carvajal uzupełnia idealnie Monique Coker [na zdjęciu], najlepiej punktująca zawodniczka Ford Germaz Ekstraklasy. Na co może liczyć ŁKS? Na pewno na doświadczoną Sylwia Wlaźlak i utrzymującą świetną formę Katarzynę Kenig. Obie koszykarki na pewno wspomoże Birute Dominauskaite, która pod względem zdobyczy punktowych legitumuje się najlepszą średnią w całym zespole. Czy to jednak wystarczy, żeby powstrzymać amerykański duet CCC? Wszystkie braki klubu z Łodzi obnażyły w ostatniej kolejce mistrzynie Polski. Najbliższy mecz pokaże, jak pilnie przepracowały dwutygodniowy okres przerwy podopieczne trenera Trześniewskiego. Jedno jest pewne – trudno wskazać w tej rywalizacji faworyta. O końcowym wyniku może zadecydować forma w dniu zawodów. Choć cichym faworytem z pewnością są gospodynie.