Rafał Sroka: Mecz Gwiazd wzorem z NBA?

Mecze Gwiazd od lat cieszą się wielkim zainteresowaniem kibiców. Impreza będąca dla zawodniczek i trenerów odskocznią od cięzkiej pracy na treningach i wielu emocji podczas spotkań stwarza im możliwość miłego spędzenia wolnego czasu, sprzyja ku zawiązywaniu przyjaźni i pozwala spojrzeć na koszykówkę bardziej na wesoło. Dlaczego więc nie powinniśmy stworzyć zawodniczkom a przede wszystkim kibicom o wiele więcej atrakcji podczas tego święta koszykówki? Pomysłów jest wiele choć sprawdzone wzory z ligi zawodowej NBA wydają się być najbardziej odpowiednie a przede wszystkim niezwykle atrakcyjne. Sam Mecz Gwiazd jest najistotniejszym i kulminacyjnym punktem całej imprezy i powinien odbyć się na samym końcu. Ale nie powinien być jedyną atrakcją dla kibiców. Oczywiście z wielu względów ciężko jest zorganizować wzorem NBA prawdziwy Weekend Gwiazd trwający dłużej niż jeden dzień. Z pewnością jednak w ciągu jednego dnia można uatrakcyjnić świeto koszykówki w naszym kraju organizując ciekawe konkursy. Oczywiście wybór uczestników do konkursów zostawić należy władzom PLKK i organizatorom imprezy. Pierwsza propozycja dotyczy konkursu rzutowego zespołów trzyosobowych. Każdy zespół miałby w swoich szeregach aktualną zawodniczkę, byłą zawodniczkę i trenera. Można by było wprowadzić w miejsce którejś z osób także działacza albo kibica. Wybór pozostawiam Państwu. Do konkursu by przystąpiły cztery drużyny Ford Germaz Ekstraklasy. Rzuty by wykonywano z sześciu pozycji: z rzutu wolnego, dwóch rzutów półdystansowych, za trzy punkty również z dwóch pozycji i strzału z połowy boiska. Na każdej pozycji odpowiedzialny za rzut byłby jeden zawodnik i wykonywałby je do momentu kiedy piłka znajdzie drogę do kosza. Tylko ostatnia szósta pozycja przeznaczona byłaby dla wszystkich trzech zawodników zespołu z zachowaniem zasady, że próba konkursowa zakończona zostanie wraz z trafieniem do kosza któregoś z zawodników. Myślę, że konkurs złożony z dwóch rund (awans do finału zapewniają sobie dwie z czterech drużyn, które uzyskają najlepszy czas) byłby najlepszym rozwiązaniem. Kolejny konkurs to nic innego jak próba sprawdzenia umiejętności zawodniczek w technice indywidualnej. Drybling czyli przysłowiowa żonglerka na czas połączona z przemieszczaniem się po boisku i pokonywaniem słupków, oddawaniem celnych rzutów i wykonaniem skutecznych podań to wielka atrakcja dla kibiców a dla zawodniczek możliwość sprawdzenia swoich umiejętności. I tutaj znów można dobrać przedstawicielki klubów Ford Germaz Ekstraklasy losowo bądź też na podstawie wcześniejszych zgłoszeń chętnych do udziału w tym konkursie zawodniczek. Również dwie rundy, druga z udziałem dwóch koszykarek legitymujących się najlepszymi czasami. Trzeci z konkursów to dobrze znany minutowy test skuteczności rzutów za 3 punkty. 5 pozycji na każdej pięć piłek, z których ostatnia kolorowa punktowana podwójnie dają nam możliwość uzbierania 30 punktów. Kwestia znalezienia odważnych i chętnych sprawdzenia się w tej rywalizacji zawodniczek nie powinna być problemem. Dla koszykarek będzie to możliwość pokazania wielkiego kunsztu strzeleckiego a dla kibiców prawdziwa zabawa połączona z dopingiem swoim faworytek. Tu również zastosowałbym rywalizację składającą się z dwóch rund. Pierwszej, w której wezmie udział pięć lub sześć koszykarek i finałowej, w której powinny uczestniczyć dwie bądź trzy zawodniczki. Oczywiście liczba zdobytych punktów decyduje o losach rywalizacji, a że jest to sprawdzony i ciekawy sposób na taką imprezę jak Mecz Gwiazd nikogo nie trzeba przekonywać. I ostatni konkurs. Tutaj mogę zostać uznany za szarlatana, ale czemu nie zorganizować przy obniżonycych koszach do wysokości np. 2.60 m pierwszego w Europie konkursu wsadów? Być może brzmi to zabawnie, dla innych to irracjonalny pomysł ale czy taki konkurs nie zainteresowałby nie tylko kibiców ale same zawodniczki? Sprawność fizyczna połączona z pomysłowością, do tego praca zawodniczki przygotowującej się do takiej rywalizacji, może mieć same korzyści dla jej samej w zakresie poprawy umiejetności koszykarskich. Zabawa przy takiej rywalizacji mogłaby być naprawdę świetna a smaczku tej rywalizacji mogłoby dodać pięcioosobowe jury składające się z wybitnych osobowości koszykarskich. Noty od 1 do 10 rozdawane przez nich zawodniczkom mogłyby dostarczyć kibicom wielu pozytywnych emocji. To tylko wybrane pomysły na uatrakcyjnienie takiej imprezy jaką jest Mecz Gwiazd. Oczywiście jeśli jest to jednodniowa impreza nie wszystkie konkursy uda się zorganizować i przeprowadzić, ale warto zastanowić się co zrobić by Mecz Gwiazd Ford Germaz Ekstraklasy stał się najciekawszą koszykarską imprezą w Europie. Na Wasze opinie, pytania, pomysły czekam pod adresem mailowym coachrafa@wp.pl