Artego zmiażdżone

W miarę wyrównana walka trwała do 7 minuty, kiedy to Lotos wygrywał tylko 18:15. Potem nastąpił gwałtowny odjazd gospodyń. Druga kwarta była dla beniaminka z Bydgoszczy niezwykle bolesną lekcją. Gdynianki przejechały się po swoich rywalkach, jak tsunami po wybrzeżach Tajlandii. Bydgoszczanki w tej części gry zdobyły zaledwie 3 punkty, podczas gdy Lotos aż 29! Już do końca meczu trwała nierówna walka. Na 5 minut przed końcem kibice zaczęli się zastanawiać, czy pęknie setka? Tak też się stało a dokonała tego Marta Urbaniak aplikując rywalkom celną "trójkę". Warto odnotować bardzo dobry występ powracającej po kontuzji Magdaleny Leciejewskiej. Świetnie zagrała też Louice Halvarsson, grą zespołu znakomicie kierowała Tanasha Wright (8 asyst).