Euroliga: Będzie trzeci mecz

Po pierwszej połowie drużyna MiZo prowadziła dziesięcioma punktami. Do składu węgierskiej drużyny powróciła rozgrywająca Anna Vajda, zapewniając większą pewność w grze swojej drużyny. Gwiazdą wieczoru była jednak bezsprzecznie Dalma Ivanyi, która zdobyła 24 punkty czterokrotnie trafiając za trzy, dodając do tego 11 zbiórek, 10 asyst i 4 przechwyty. Ivanyi uzyskała triple-double. Oba zespoły, szczególnie w drugiej kwarcie, postawiły na mocną defensywę i niezbyt radziły sobie w ataku. Dość powiedzieć, że między 10 a 20 minutą łącznie zdobyły zaledwie 23 punkty. Podobnie jak w meczu w Krakowie trzecia kwarta była zdecydowanie lepsza w wykonaniu Wisły Can-Pack. Podopieczne Jose Hernandeza wyszły na prowadzenie w 28 minucie po celnej trójce Marty Fernandez (49:48 dla Wisły). Hiszpanka zdobyła też ostatnie punkty w trzeciej kwarcie - po jej akcji 2+1 Wisła Can-Pack prowadziła 54:51. Węgierki odzyskały jednak inicjatywę i wyszły na kilkopunktowe prowadzenie. Na pięć minut przed końcem Janell Burse popełniła faul w ofensywie i dodatkowo przewinienie techniczne. Dalma Ivanyi wykorzystała oba rzuty wolne i koszykarki MiZo prowadziły już 66:57. Natomiast Burse miała w tym momencie na koncie już cztery faule. Na minutę przed zakończeniem meczu Wisła zbliżyła się na cztery punkty różnicy. W ostatnich sekundach dwie trzypunktowe próby oddała Iziane Castro Marques, ale chybiła i mecz zakończył się zwycięstwem węgierskiego zespołu. O tym kto zagra w najlepszej ósemce Europy zadecyduje wynik ostatniego mecz, który odbędzie się w środę, 10 lutego w Krakowie. Trzeci mecz wyłoni także rywala Wisły lub MiZo. Koszykarki Frisco Sika Brno przegrały u siebie z Rivas Ecopolis 64:67 i o awansie zadecyduje trzeci mecz w Hiszpanii. MiZo Pecs 2010 - Wisła Can-Pack Kraków 68:64 (24:19, 14:9, 13:26, 17:10)
Wisła Can-Pack: Burse 16, Fernandez 16, Castro Marquez 14, Kobryn 8, Cohen 7, Majewska 3, Zohnova 0, Wielebnowska 0, Pawlak 0. Statystyki