Rozpoczęliśmy nowy sezon!

Tegoroczna rywalizacja koszykarek jest naprawdę wyjątkowa. Już za około dziewięć miesięcy w naszym kraju zorganizowane zostaną Mistrzostwa Europy. Oczekiwania działaczy, kibiców, ale i także samych zawodniczek są bardzo duże. I bardzo dobrze, bo bez ambitnych celów i ciężkiej pracy, to nie ma co marzyć nawet o przyzwoitym występie. Lotos i peleton Jak powszechnie wiadomo złota będą w tym roku – po raz kolejny – bronić zawodniczki z Gdyni. Ekipa z Trójmiasta ma jednak w tym roku wyjątkowo groźną konkurencję. Listę najsilniejszych przeciwników otwiera Wisła Can-Pack Kraków. Pod Wawel, by odzyskać mistrzostwo dla Krakowa zawitały m.in. Magdalena Leciejewska i Erin Phillips, które jeszcze kilka miesięcy temu decydowały o obliczu gry gdynianek. „Biała Gwiazda” pozyskała też wiele reprezentantek innych krajów. Cel na najbliższe miesiące jest jasny. Ponownie wysoko zajść w rozgrywkach Euroligi, a kraju zdobyć wszystko co możliwe. Te mocarstwowe plany będą chcieli pokrzyżować m.in. w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie tradycyjnie będą chcieli wywalczyć coś dla siebie. To właśnie w Gorzowie od ponad 2-3 lat regularnie marzą i dobijają się do złota. O kolejnym progresie sportowym, bo organizacyjny już z pewnością jest, marzą także w Toruniu. Działaczom, kibicom, ale również samym zawodniczkom marzy się walka w ligowym finale. W realizacji tego celu mają pomóc klasowe zawodniczki zagraniczne, a także ograne w lidze Polki o uznanych nazwiskach. W Polkowicach zaś marzą o tym, by wreszcie przerwać swoiste fatum czwartego miejsca. W tym celu szefowie CCC pozyskali m.in. Agnieszkę Majewską, Sharnee Zoll. Na kolejny rok gry w klubie z ulicy Dąbrowskiego, zdecydowała się również liderka popularnych „pomarańczowych” Amisha Carter. Wspomniane trio wraz z pozostałymi koszykarkami tym razem ma zapewnić miejsce medalowe. Ciekawie zapowiada się w Pruszkowie. Tam celem minimum wyznaczonym przez działaczy jest miejsce w fazie play-off. Szefowie miejscowego Lidera postawili na solidne Polki, które gwarantują określony poziom gry. Polkom ma pomóc jedna, ale za to jak zawsze w takich sytuacjach klasowa Amerykanka. Tym razem jest nią Rashanda McCants, która ma godnie zastąpić poprzednią gwiazdę zespołu - Ashley Shields. O wysokim miejscu myślą również w Brzegu, Bydgoszczy, a także w mocno zmienionej poznańskiej INEI AZS. Nie należy odbierać szans na wysokie lokaty i sprawienie pojedynczych niespodzianek klubom z Łodzi: beniaminkowi MUKS-owi Widzew oraz ŁKS-owi Basket Women. Nie wolno zapomnieć o nieobliczalnej ekipie ze Śląska – UTEX ROW Rybnik. Będzie na co popatrzeć i kogo podziwiać Ford Germaz Ekstraklasa to nie tylko wielkie sportowe emocje, walka o każdy centymetr parkietu aż do końcowej syreny, ale również, a może i przede wszystkim, wielkie gwiazdy i sportowe indywidualności. Tych, tak jak w poprzednich latach, podobnie i w sezonie 2010/2011 nie zabraknie. Listę, bardzo bogatą w znane nazwiska, otwierają: Dora Horti, Elina Babkina, Monica Wright (wszystkie Lotos Gdynia), Jelena Leuczanka, Johannah Leedham (obie KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski), Jelena Maksimovic (Energia Toruń), Sharnee Zoll, Jene Morris (obie CCC Polkowice), Rashanda McCants (PTS Lider Pruszków), Laurie Koehn (UTEX ROW Rybnik), Andja Jelavic, Nicole Powell, Gunta Basko (wszystkie Wisła Can Pack Kraków), Krista Philips (KS Odra Brzeg). Wymienione wyżej zawodniczki wraz z wcześniej już występującymi w naszej lidze koszykarkami, z pewnością sprawią, że kibice będą świadkami ciekawych i emocjonujących widowisk. wyższy niż obecnie. 1 kolejka Ford Germaz Ekstraklasy sezonu 2010/2011:
Energa Toruń - PTS Lider Pruszków 63:65
ŁKS Siemens AGD Łódź - MUKS Widzew Łódź 43:55
Wisła Can Pack Kraków - Artego Bydgoszcz 72:64
CCC Polkowice - Lotos Gdynia (20 październik)
INEA AZS Poznań - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski (24 październik)
Odra Brzeg - Super Pol Tęcza Leszno (27 październik)