Koncentracja i walka receptą na Wisłę?

Wielu kibiców basketu w Lesznie zadaje sobie pytanie, czy to spotkanie okaże się tylko formalnością dla faworyzowanych krakowianek? Czy przejdzie do historii obecnego sezonu bez echa? Czy też już na samym początku gier wydarzy się niespodzianka i praktycznie zbudowany od podstaw zespół Super-Pol Tęczy Leszno sprawi swoim kibicom prezent w postaci wygranej? Odpowiedź na te pytania poznamy dopiero w sobotę wieczorem. Dzisiaj jednak możemy stwierdzić, że leszczyński zespół do tej "spóźnionej" inauguracji przygotowywał się bardzo solidnie i przede wszystkim intensywnie. Rozegrane do tej pory spotkania kontrolne pokazały jedno. "Nowa", tegoroczna Tęcza ma w sobie większy potencjał od tej z poprzedniego sezonu. Wygrane spotkania z różnymi sparingpartnerami wyłoniły obraz ekipy grającej ambitnie, zespołowo i momentami fantazyjnie. Zmieniła się taktyka, myśl przewodnia trenera i mentalność zawodniczek. Przy odpowiedniej koncentracji, podejściu do meczu i zaangażowaniu wszystkich sił koszykarki z Leszna stać na sprawienie niespodzianki z każdym przeciwnikiem. Wszyscy wspierający klub mają też nadzieję, że dotkliwe porażki, jakich nie uniknęły w przygotowaniach miejscowe, pozwolą im na wyciągnięcie odpowiednich wniosków, poprawienie tego, co jeszcze źle funkcjonuje i walkę o każdy punkt w starciu z tegorocznymi rywalami. Siłą miejscowego zespołu ma być międzynarodowy kolektyw. W drużynie nie widać bowiem zdecydowanej liderki. Na nieszczęście, kapitan drużyny, Aleksandra Drzewińska doznała poważnej kontuzji, która na kilka miesięcy wyeliminowała ją z gry. Amerykanki Mercedes Fox-Griffin i Shawn Goff wraz z Anną Kuncewicz, Joanną Czarnecką, Agnieszką Kułagą i Justyną Grabowską powinny być motorem napędowym zespołu. To głównie od ich postawy zależeć będzie zapewne wynik pierwszej konfrontacji z Wisłą. Swoją szansę w tym spotkaniu dostaną też Elżbieta Mukosiej i powracająca po rocznej przerwie na parkiet leszczyńskiego "Trapezu", Dominika Urbaniak. Obie mogą wnieść sporo ożywienia do gry. Skład uzupełnią zapewne na ławce też "młode". Ich szanse na pojawienie się na parkiecie są jednak znikome. Po drugiej stronie barykady, w nadchodzącym pojedynku Dawida z Goliatem, stanie krakowska Wisła Can-Pack. Utytułowany klub w barwach którego grają gwiazdy reprezentacji Polski, takie jak Paulina Pawlak, Ewelina Kobryn, Magdalena Leciejewska, Katarzyna Krężel (ex leszczynianka) oraz utytułowane koszykarki z zagranicy: Andja Jelavic, Janell Burse i Gunta Basko. Atutem zespołu z grodu Kraka, będzie też doświadczona Dorota Gburczyk-Sikora. Te kilka nazwisk i dobre przedsezonowe występy gwarantują już Wiśle rolę zdecydowanego faworyta. Czy faworyt jednak nie zawiedzie? Czy pokaże koszykówkę na najwyższym poziomie, popartym znanymi nazwiskami? Czy też słabszy poprzedni mecz z Artego Bydgoszcz, nie dał jednak nadziei gospodyniom tego spotkania na sprawienie sensacji? Te pytania na razie pozostawimy bez odpowiedzi i poczekamy na to, co przyniesie niezwykle interesująco zapowiadający się mecz.