Energa - Wisła: Pokonać faworytki

Sytuacja kadrowa w toruńskiej ekipie nie jest komfortowa. Więzadła w kolanie zerwała Róża Ratajczak, we wtorek kostkę skręciła Emilia Tłumak, a rehabilitację po artroskopii kolana przechodzi Magdalena Radwan. Na domiar złego stosunkowo niedawno treningi wznowiła Alicia Gladden, a kilka dni temu do trenujących dołączyły Monika Krawiec i Jelena Maksimović. Występ tych dwóch ostatnich stoi pod dużym znakiem zapytania. W tym sezonie doszło też do pierwszej roszady w składzie "Katarzynek". Toruń opuściła Nowozelandka – Micaela Cocks, a w jej miejsce przybyła wicemistrzyni świata – Vera Bortelova. Mocne punkty Czeszki są bardzo dobrze znane wszystkim sympatykom żeńskiej koszykówki w Polsce. Vera spędziła bowiem kilka sezonów w Polsce, grając z powodzeniem w CCC Polkowicach. W ubiegłym sezonie notowała średnio 6,2 punktów, 3,2 asyst i 1,2 przechwytu na mecz. W obliczu tylu kontuzji, Energę czeka bardzo trudne zadanie. Gdzie mogą spodziewać się największego zagrożenia? - Według mnie największą siłą Wisły jest gra podkoszowa, ale jest to dopiero początek sezonu. Zaczynamy tworzyć kolektyw, więc może się okazać, że największą siłą naszego zespołu dopiero się wyklaruje – przyznaje Katarzyna Krężel, koszykarka krakowskiej Wisły. Jaką odpowiedź na taką deklarację dadzą Perostyiska i spółka przekonamy się już dziś o godzinie 16. Mecz będzie transmitowany na żywo w TVP Sport. Bilety do nabycia w kasach przed meczem w cenie 6 zł – ulgowy, 12 zł – normalny.