Wisła Can-Pack – Euroleasing: Nawiązać walkę

Dobrą wiadomością dla sympatyków „Białej Gwiazdy” jest fakt, że w tym spotkaniu zagra Anna DeForge. Amerykanka ostatnio miała problemy zdrowotne. Jednak intensywna rehabilitacja pleców poskutkowała i liderka krakowianek wybiegnie na parkiet w potyczce z Euroleasing. W Sopronie pierwsze dwadzieścia minut było bardzo wyrównane. Obie drużyny nie potrafiły sobie wypracować większej przewagi i gospodynie schodziły na długą przerwę z przewagą trzech „oczek” (38:35). Po zmianie stron węgierki zmobilizowały się i od razu ruszyły do ataku już od początku drugiej połowy potyczki. Zdobyły sześć punktów z rzędu i odskoczyły na bezpieczną przewagę punktową, której Wisła Can-Pack nie była już w stanie zniwelować. Polki nie miały recepty zwłaszcza na szalejącą Rekę Cserny. Silna skrzydłowa z Euroleasing zdobyła 18 punktów i sześć razy asystowała swoim koleżankom. Polski zespół w tym spotkaniu popełnił aż 21 strat, zagrał również na skuteczności o 20% słabszej od swoich konkurentek. Słabszą skuteczność Wisła miała także z dystansu. Zebrała też w tym spotkaniu o 7 piłek mniej (29:36). Koszykarki Elmedina Omanicia z pewnością są bardzo zmotywowane przed tym meczem. W rundzie rewanżowej bowiem każde zwycięstwo jest jeszcze cenniejsze. Walka nawet z teoretycznie silniejszymi przeciwnikami może spowodować sensację i zwiększenie swoich szans na awans do następnej rundy. W pierwszej turze spotkań zespół z Polski wygrał tylko jeden raz. Z kolei MKB jeden raz ... schodziło z parkietu pokonane. Węgierki są rewelacją obecnych euroligowych zmagań. Czy zatem uda się powstrzymać Cserny, Nemeth i spółkę i tym samym sprawić miłą niespodziankę w Krakowie? Wszyscy fani koszykówki z grodu Kraka wierzą że tak.