Trochę rozrywki

Eh śmiechu było co niemiara, najlepsze było kiedy Kim, która nie zna tego zwyczaju, miała lać wosk przez klucz. Denerwowała się, że wyjdzie jej coś złego, a w rezultacie tak jej się spodobało, że lała trzy razy i wszystkie woskowe figurki zabrała na pamiątkę. Ogólnie to każda z nas podeszła sceptycznie do tej zabawy, ale szczerze mówiąc wiele rzeczy się sprawdziło. Na przykład mi wyszło, że czeka mnie ciężki rok nauki - bo rzeczywiście w tym roku będę pisała pracę licencjacką... Oczywiście były też i inne wróżby, jak te ze spodkami, szpilkami, czy butami i paru dziewczynom wyszło, że już niedługo zmienią stan cywilny... :) hehe, ale nic nie zdradzę, żeby nie zapeszać. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy... Teraz naszym jedynym celem jest wygrana z Polkowicami i tylko na tym się skupiamy! Mecz w Krakowie miał być m.in. przygotowaniem do tego starcia, niestety przyniosłyśmy wstyd naszym kibicom i sobie. Ale nie ma co spuszczać głowy, trzeba szybko zapomnieć o porażce, bo liga trwa i wszystko może się jeszcze zmienić. Dlatego jak zwykle liczymy na naszych Super Kibiców i DO BOJU! :)