Zwycięski "bagaż"

Pierwsza część spotkania była wyrównana. Po trafieniu Roksany Schmidt było nawet 6:3 dla gospodyń, ale po niecałych czterech minutach gry za sprawą "trójki" Erin Phillips był już remis 8:8. Kwartę zakończył maraton rzutów trzypunktowych, w wykonaniu Nicole Powell, Aleny Novikavej i Eweliny Kobryn. Wiślaczki prowadziły 17:14 (14:17). Na początku drugiej odsłony krakowski ekspres przyspieszył i "odjechał" przeciwniczkom: najpierw Kobryn, (19:14), następnie "trójka" Powell (22:14), znowu Kobryn i było 24:14. Po niesamowitym "błysku" Katarzyny Krężel (trafienia kolejno: za dwa, za trzy i ponownie za dwa) na tablicy pojawił się rezultat 16:31 i utrzymał się do połowy kwarty. Wtedy uaktywniła się Yelena Leuchanka, kończąc trzy wiślackie ataki pod rząd (20:37). Na dwie minuty przed przerwą Gunta Baško popisała się akcją 2+1 (20:40). Po dwóch kwartach 24:42. Po wyjściu z szatni "Biała Gwiazda" w pełni kontrolowała to, co działo się na parkiecie. W trzeciej kwarcie po "trójce" Baško na minutę przed zakończeniem tej części meczu było 34:59. Łodzianki dołożyły jeszcze cztery "oczka". 38:59. Po niespełna czterech minutach ostatniej odsłony dwa razy z rzutów wolnych nie myliła się Magdalena Losi i wynik 45:63 z punktu widzenia miejscowych nie wyglądał tak źle. Krakowianki jednak powiększyły jeszcze rozmiary sukcesu, zwyciężając 73:47. To szesnasta wygrana Wisły Can-Pack Kraków w obecnych rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet. "Biała Gwiazda" przed powrotem do hali przy Reymonta może więc pochwalić się kompletem czterech wygranych podczas "wyjazdowego tournee".