Zawodniczka numer 12

Podobnie porażkę swojej ekipy zdiagnozował Piotr Neyder, trener ŁKS-u. Na konferencji prasowej stwierdził, że o zwycięstwie rybnickiej drużyny zadecydowała zawodniczka z numerem dwanaście. Bo taki na koszulce ma właśnie Koehn, ulubienica rybnickich fanów. Mecz lepiej zaczęły przyjezdne. Po kilku minutach prowadziły 8:2. Po akcji McLean 2+1 i celnym rzucie Harris ŁKS prowadził 11:9. Wcześniej bowiem za trzy trafiła Losi. Do końca inauguracyjnej kwarty trwała walka kosz za kosz. Wynik dla rybnickiej drużyny trzymała Harris, wśród zawodniczek ŁKS-u najkorzystniej prezentowała się Jankowska. Druga kwarta rozpoczęła się od nieskutecznej gry obu ekip. Do tego rozgrywające straciły kilka piłek. Strzelecką niemoc przełamała w końcu Losi. Gdy za trzy trafiła Novikava ŁKS prowadził 26:20. Od tego momentu lepiej zaczęły grać gospodynie. Punkty zdobyły Suknarowska i Brown. Gdy na tablicy pojawił się wynik remisowy o czas poprosił trener gości. Po nim trafiła Schmid i łodzianki znów prowadziły. W tym okresie dobrze prezentowała się jednak Suknarowska i ona trzymała wynik dla Utex-u. W ostatniej akcji pierwszej połowy zza linii 6.75 m trafiła Koehn. Dzięki temu rybnicki zespół objął prowadzenie 34:32. Druga połowa rozpoczęła się od celnej trójki Aleksandry Kaji. Jej osiągnięcie skopiowała Losi i to podopieczne Neydera znów były na plusie. Wtedy uaktywniła się Koehn. Zmęczone zawodniczki z Łodzi coraz częściej odpuszczały krycie Amerykanki a ta mając do dyspozycji metr wolnej przestrzeni nie ma w zwyczaju chybiać. Przed decydującą kwartą trafiła trzy razy za trzy i dzięki temu Utex prowadził 54:51. Ostatnie dziesięć minut to ambitna walka przyjezdnych i kolejne trójki Koehn. W decydujących fragmentach dołączyła do niej Karolina Stanek. Kapitan rybnickiej drużyny dwa razy trafiła zza linii 6.75 m i ostatecznie pogrążyła ŁKS Siemens AGD. Zawodniczki z Łodzi w końcówce próbowały przerywać akcje faulami ale rzuty wolne skutecznie wykorzystywała m.in Koehn. Ostatecznie rybniczanki wygrały 77:71. Koehn zdobyła 26 punktów, 12 na swoim koncie zapisała Harris, 11 - Stanek. W drużynie gości 22 "oczka" uzbierała Losi, pięć oczek mniej Jankowska. Po tym zwycięstwie Utex ROW Rybnik zrobił duży krok w kierunku utrzymania się w ekstraklasie. Kolejny mecz zawodniczki Orczyka rozegrają już za dwa dni z Energą Toruń. Ważniejszy wydaje się jednak ten za dziesięć dni z Widzewem Łódź.