Wisła Can-Pack Kraków w Gdyni!

Gdynianki z całą pewnością będą chciały zrehabilitować się za prawie trzydziestopunktową porażkę w Krakowie, która miała miejsce w październiku 2010 r. - Wszyscy w drużynie do meczów podchodzą optymistycznie, gdyż w tym momencie jesteśmy prawdziwym zespołem w każdym calu. I z tego powodu już niedługo zobaczymy rezultaty naszej ciężkiej pracy - mówi przed meczem trener Dikeoulakos. W poprzednich spotkaniach drużyna mistrzyń Polski zmagała się z drobnymi urazami oraz chorobami, jednak podczas dwutygodniowej przerwy większość zawodniczek wróciła do zdrowia. - Wierzymy, że podczas tych nadchodzących spotkań będziemy mogli zmierzyć się z naszymi rywalami w najsilniejszym składzie - dodaje gdyński szkoleniowiec. Główny rywal gdyńskiej drużyny w walce o Mistrzostwo Polski - Wisła Can-Pack Kraków przyjedzie do Gdyni w osłabionym składzie. Jak donosi www.wislakosz.pl w środowym spotkaniu nie wystąpi Nicole Powell, która na jednym z treningów doznała urazu stawu skokowego. W niedzielnym Meczu Gwiazd Ford Germaz Ekstraklasy z powodu choroby nie wystąpiła Yelena Leuchanka, jednak nie wiadomo czy wystąpi w środę. Mimo to Lotos czeka bardzo trudne spotkanie. Aż cztery wiślaczki bardzo dobrze znają gdyńskie parkiety. W ubiegłym sezonie w barwach Lotosu występowały: Erin Phillips, Magdalena Leciejewska oraz Paulina Pawlak, zaś cztery lata temu zawodniczką gdyńskiej drużyny była Ewelina Kobryn. Ciekawie zapowiada się również konfrontacja trenerów - Georga Dikeoulakosa oraz Jose Hernandeza. W środowym spotkaniu staną oni naprzeciwko siebie, zaś już za trzy tygodnie podczas Meczu Gwiazd Euroligi Koszykarek będą tworzyć duet, który postara się poprowadzić drużynę Europy do zwycięstwa. W ciągu ostatnich trzech lat obie drużyny zmierzyły się ze sobą aż 19 razy, z czego z dwunastu zwycięsko wyszła drużyna Lotosu Gdynia. Jak będzie tym razem? Przekonamy się już w środę o 19:15! Spotkanie transmitowane będzie na stronie internetowej www.sporttv.com.pl oraz www.nadmorski24.pl