"Biała Gwiazda" przyćmiła Tęczę

Atak Erin Phillips, wykończenie Magdaleny Leciejewskiej spod kosza i składna akcja tej ostatniej z Guntą Baško dały Wiśle prowadzenie 6:0. Przy stanie 8:2 na parkiecie pojawiła się długo oczekiwana po urazie palca Ewelina Kobryn. Po "trójce" Elżbiety Mukosiej kilkadziesiąt sekund później było już tylko 8:7, ale sytuację uspokoiła Erin Phillips (10:7). Dwa rzuty wolne Dominiki Urbaniak znowu zmniejszyły dystans (10:9). Wtedy pierwsze punkty na swoim koncie zapisała Ewelina Kobryn (12:9). Po trafieniach z wolnych Phillips po ponad sześciu minutach gry było 15:11, a kiedy Leciejewska uciekła rywalkom zrobiło się 17:11 i trener drużyny gości wykorzystał przerwę na żądanie. Po niej na linii rzutów wolnych stanęła Andja Jelavić i nie pomyliła się (19:11). Pierwszą odsłonę zakończyła spod kosza Ewelina Kobryn. 21:14. Początek drugiej kwarty to gra "akcja za akcję". Po dwóch minutach tej części gry i punktach Kobryn było 27:15 i z kolejnej przerwy na żądanie skorzystał szkoleniowiec przyjezdnych. Po niej pod kosz przebiła się Paulina Pawlak (29:15). Jeden rzut wolny wykorzystała Andja Jelavić i 30:15. Katarzyna Krężel i Gunta Baško podwyższyły rezultat na 34:15, a do tego "trójkę" dołożyła Nicole Powell (37:15). Tym samym zrewanżowała się Dominika Urbaniak (37:18). W ostatniej minucie przed przerwą ponownie "urwała się" Leciejewska i tymi punktami zakończyła kwartę (43:22). Podobnie - od dynamicznego wejścia Leciejewskiej - rozpoczęła się trzecia odsłona (45:22). Po akcji 2+1 Eweliny Kobryn w połowie kwarty było 50:29 i w tej części wiele nie zmieniło się już w obrazie gry. 56:33. W czwartej kwarcie "Biała Gwiazda" w pełni kontrolowała przebieg spotkania. Wisła Can-Pack Kraków pokonuje Super-Pol Tęczę Leszno 75:44 i potrzebuje jeszcze tylko jednego zwycięstwa do awansu do półfinału rozgrywek.