Z presją na Odrze...

Rzut oka na tabelę o utrzymanie i widzimy w jak ciężkim położeniu znajdują się dzisiejsi goście. Zaledwie 30 pkt. i ostatnie miejsce w tabeli play-out (co prawda mecz mniej od UTEX-u ROW Rybnik i ŁKS-u Siemens AGD). Trener Wadim Czeczuro zapewne zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, a bilans wyjazdowy jego drużyny 1-12, z pewnością nie jest postrachem dla podopiecznych Miodraga Gajicia. Widzewianki podreperowały sobie bilans spotkań i punktów w fazie play-out, gdyż na razie nie ma na nie mocnych. Przekonały się o tym ekipy INEI AZS Poznań i UTEX-u ROW Rybnik, który przecież także gra nadal z nożem na gardle. Dodatkowo łodzianki mają patent na Odrę Brzeg - w tym sezonie aż 3-krotnie spotykały się z dzisiejszymi rywalkami, i zapewne każda z zawodniczek Odry bardzo szybko chciałaby wymazać te wizyty w Łodzi z pamięci. Odra w fazie play-out gra w kratkę, wyraźna porażka z UTEX-em ROW Rybnik, potem cenne zwycięstwo u siebie z kontrkandydatem do spadku - ŁKS-em. Widzewianki powinny do meczu podejść już zdecydowanie "na luzie", gdyż nic poważnego w tym sezonie im nie grozi (no może poza kontuzjami - odpukać!). Jak dobrze widać, gra bez obciążeń psychicznych bardzo pożytecznie robi podopiecznym Miodraga Gajicia, gdyż prezentują one podobny basket, co na początku sezonu, gdy wprawiały w osłupienie rywalki. Sytuacja Odry przed tym meczem nie wygląda najlepiej. Widzew raczej nikogo nie zaskoczy, bo forma tego zespołu rośnie a dyspozycja jest solidna, pytanie - co zrobią goście i czy są w stanie kogokolwiek zaskoczyć dzisiejszego wieczoru, także siebie? Stare polskie porzekadło mówi, że "życie pisze scenariusze", zobaczmy więc jaki scenariusz na dzisiejszy wieczór dla Wadima Czeczuro i jego zespołu napisze życie. Niech wygra lepszy!