Tęcza bliska rewanżu

Rywalizacja o miejsca 5 - 8 rozgrywana jest systemem mecz i rewanż. Z tego powodu zdecydowanym faworytem środowej konfrontacji był Matizol Lider, który w Lesznie wygrał 83:56. Ten wynik wyraźnie uśpił jednak podopieczne Arkadiusza Konieckiego. Wykorzystały to zawodniczki Tęczy, starając się grać szybko i zdecydowanie. Leszczynianki do walki poderwała zwłaszcza Justyna Grabowska, trafiając w krótkim odstępie czasu dwa rzuty za trzy punkty w pierwszej kwarcie. Po jednej dołożyły jeszcze Agnieszka Kułaga i Elżbieta Mukosiej i po dziesięciu minutach gry Lider przegrywał 19:25. Miejscowym nie pomogła zdecydowana obrona indywidualna na całym boisku oraz konsekwentne szukanie wysokich zawodniczek w polu trzech sekund. Obraz gry uległ jednak zmianie w połowie drugiej kwarty, w której momentami pruszkowianki przegrywały już różnicą ośmiu punktów. Miejscowe zniwelowały straty, a swoje okazje do zdobywania punktów wykorzystała Bernice Mosby (9 do przerwy). Tęcza była też mniej skuteczna, trafiając w drugiej kwarcie tylko trzy rzuty z gry. Po zmianie stron Lider wykorzystał dłuższą ławkę rezerwowych i na koniec trzeciej kwarty objął prowadzenie, którego nie oddał do końca zawodów. Przyjezdnym nie pomogły skuteczne akcje Grabowskiej (19 pkt, w tym 4/7 za trzy) oraz Joanny Czarneckiej (19 pkt). Całe spotkanie z ławki rezerwowych obserwowały trzy kontuzjowane zawodniczki Tęczy (Fox-Griffin, Goff i Kuncewicz), zaś w drużynie Lidera w cywilnym stroju razem z koleżankami usiadła Alicja Bednarek (uraz barku). O 5.miejsce w Ford Germaz Ekstraklasie koszykarki Matizolu Lider Pruszków zmierzą się z Energą Toruń, która dwukrotnie, w takim samym stosunku punktowym (91:59), zwyciężyła drużynę Artego Bydgoszcz. Tęcza o miejsce 7. zagra z bydgoską ekipą.