Pierwsza odsłona finału dla Wisły!

Pierwsze punkty zdobyła Nicole Powell (2:0). "Trójkę" dołożyła Paulina Pawlak (5:0). Po 2+1 Yeleny Leuchanki zrobiło się już 8:0. "Oczkiem" z wolnego odpowiedziała Amisha Carter (8:1). Rzut z dystansu Pawlak powiększył prowadzenie gospodyń do dziewięciu punktów (10:1). Erin Phillips popisała się efektownym trafieniem trzypunktowym i było aż 15:3. Gdy pod koszem "urwała się" Ewelina Kobryn zrobiło się 19:5 na niecałe trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty. Za moment indywidualną akcją błysnęła Phillips (21:5). Otwierającą odsłonę rzutem tuż przed syreną zakończyła Paulina Pawlak. 23:9. Na początku drugiej kwarty Nicole Powell wykończyła atak spod kosza (25:9). Yelena Leuchanka dopisała do krakowskiego dorobku następne dwa punkty, rzucając w ostatniej chwili przy kończącym się czasie na akcję "Białej Gwiazdy". Show Leuchanki w kolejnych fragmentach sprawił, że było już 34:9. Paulina Pawlak za trzy i 37:11. Katarzyna Krężel też trafiła "trójkę" (44:15). Do przerwy 46:24. Do połowy trzeciej kwarty wynik bardzo się nie zmienił (49:28). Po odważnym rajdzie Gunty Baško oraz po jej "trójce" na minutę przed zakończeniem tej części gry było 54:30. Wiślaczki dorzuciły jeszcze "oczko". 55:30. Po efektownej akcji Katarzyny Krężel na nieco ponad pięć minut przed końcową syreną krakowianki wygrywały już 63:39. Gunta Baško trafiła na 66:41. Miejscowe grały "swoje" do ostatniej sekundy i pewnie ograły rywalki 70:52. W finałowej serii do trzech zwycięstw Wisła Can-Pack Kraków prowadzi z CCC Polkowice 1:0.