Widzew zaczyna od wygranej

Łodzianki nie najlepiej rozpoczęły mecz z MUKS-em, ale okazuje się, że były to złe miłego początki. Z każdą kolejną minutą widzewianki prezentowały się coraz lepiej. Pierwszą kwartę przegrały różnicą pięciu punktów, ale kibice w Poznaniu byli świadkami powtórki z turnieju "Zawsze z mistrzem". Wtedy to przeciwko MUKS-owi łódzki zespół w drugiej kwarcie odrabiał straty, by wygrać mecz drugą połową. Stało się tak i teraz. Długo nie mogła wstrzelić się Aleksandra Pawlak. Gdy jednak uczyniła to w trzeciej kwarcie (trójka i rzut z półdystansu) wynik ruszył z miejsca. Spodziewany efekt przyniosła także zmiana sposobu obrony na strefę. Przeciwniczki również w pewien sposób pomogły, bo mając duże problemy z górującymi nad nimi fizycznie widzewiankami uciekały się do fauli. W konsekwencji cztery z nich (wszystkie wyszły w pierwszej piątce na to spotkanie) spadły za pięć przewinień. Należy pochwalić Leonę Jankowską, która zaliczyła double-double dzięki 15 zbiórkom i 20 zdobytym punktom. Widzewianka została tym samym najlepszą koszykarką kolejki (miała najwyższy współczynnik eval - 27). Duże brawa dla Pauliny Misiek, która w pierwszym poważnym meczu w ekstraklasie zdobyła 15 oczek, a na pochwały zasłużyła również Lidia Kopczyk za 6 asyst. Widzew po pierwszej kolejce zajmuje pozycję wicelidera (Energa Toruń wyprzedza łodzianki lepszym stosunkiem punktów). Kolejne spotkanie z dużo trudniejszym rywalem - już w środę o 18:00 w hali Parkowej Widzew podejmować będzie Matizol Lidera Pruszków.