Czy uda się podtrzymać passę?

Lotos Gdynia to od wielu lat jeden z najsilniejszych polskich zespołów. Klub z Trójmiasta ma na swoim koncie sporo sukcesów. W tym sezonie gdynianki również spisują się bardzo dobrze. Podopieczne hiszpańskiego szkoleniowca Javiera Fort Puente mają na swoim koncie aż 9 zwycięstw w 11 ligowych pojedynkach. Liderką drużyny jest Jolene Anderson, która zdobywa średnio 13,8 punktu na mecz. Główną rolę w zespole odgrywa również Aneika Henry, której podkoszowe pojedynki z Jeleną Maksimović mogą być ozdobą niedzielnego spotkania. Jednak Lotos Gdynia ma szeroki skład i w obliczu słabości liderek również inne koszykarki mogą wziąć ciężar gry na swoje barki. Energa Toruń przystąpi do niedzielnego meczu bez Leah Metcalf, którą na parkiecie zobaczymy dopiero w nowym roku kalendarzowym. Absencja amerykańskiej rozgrywającej zespołu z pewnością osłabi drużynę. Najprawdopodobniej więcej minut na parkiecie spędzi rezerwowa "jedynka" - Weronika Idczak. Była zawodniczka INEI AZS Poznań w pucharowym spotkaniu z Widzewem Łódź zdobyła aż 26 punktów i wypada mieć nadzieję, że w starciu z Lotosem również pokaże się z dobrej strony. Szansę na debiut w toruńskim zespole może otrzymać również Marta Urbaniak, która kilka dni temu została zwolniona z Artego Bydgoszcz. Koszykarka pod koniec tego tygodnia trenowała już z toruńską drużyną. Spotkanie rozpocznie się w niedzielę (11.12 br.) o godzinie 17:00 w hali ZSPS i VIII LO w Toruniu. Pojedynek będzie transmitowany "na żywo" przez TV Toruń. Relację będzie można oglądać także na www.torun.tv