Do Bydgoszczy zawita teoretycznie słabszy zespół

Trener bydgoskich koszykarek ostrzega swoje podopieczne przed lekceważeniem rywalek. - INEA wciąż szuka pierwszego zwycięstwa, wzmocniła się ostatnio, a nas rozbił w Gdyni Lotos. Ten mecz wcale nie musi być łatwy - mówi trener Adam Ziemiński. Według statystyki sobotnie rywalki Artego wykazują się lepszą grą w obronie od bydgoskiego zespołu. Tracą na mecz średnio 71 pkt.. Z kolei bydgoska drużyna wykazuje się średnią stratą 72 pkt. Skąd więc ta słaba postawa zespołu z Poznania? Problem tkwi w skuteczności. INEA zdobywa tylko 47 pkt. na mecz. - Taki był mecz w Poznaniu. Wygraliśmy tylko 58:49, ale długo nie mogliśmy ich przełamać - dodaje szkoleniowiec. INEA AZS dopiero przed tygodniem w Pruszkowie przekroczyła 60 pkt., przegrywając 61:72. - Ten mecz musimy wygrać, najlepiej pewnie i wysoko, bo zespół będzie się mógł odbudować po wpadce w Gdyni. Do dyspozycji będę miał cały skład. Najważniejsze, żeby dziewczyny zagrały zmobilizowane, konsekwentnie od początku. Wtedy powinno być dobrze - dodaje trener Artego Bydgoszcz, Adam Ziemiński. Poznański zespół wzmocniła ostatnio Amerykanka Amber Petillon (195 cm). W dwóch spotkaniach zanotowała średnią 9 pkt. i 12 zb. Jeżeli wystąpi w sobotę w Bydgoszczy będzie mocnym punktem swojej drużyny. Artego Bydgoszcz - INEA AZS Poznań, sobota 04.01.2012r. godz. 16.30.