Matizol Lider w nietypowej hali kończy sezon

Rybniczanki dzięki wygranej nad MUKS Poznań zapewniły sobie piątą pozycję przed play-off. Do czwartej Energi tracą co prawda jeden punkt, ale mają niekorzystny bilans bezpośrednich spotkań. Nie muszą się też obawiać szóstego AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski, gdyż w tym przypadku to Row posiada lepszy bilans dwumeczu. Punkty potrzebne są zaś Liderowi. Drużyna Adama Prabuckiego cały czas ma szansę awans o jedno miejsce w tabeli. Aby tak się jednak stało MUKS musi pokonać na własnym parkiecie AZS PWSZ, zaś pruszkowianki nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów z Row Rybnik. Ponieważ bilans bezpośrednich spotkań Lidera z Akademiczkami jest identyczny przy równej liczbie punktów będzie decydował stosunek punktów (wynik dzielenia) zdobytych do straconych ze wszystkich spotkań. Obecnie lepszy mają zawodniczki byłego trenera reprezentacji Polski Dariusza Maciejewskiego, które rzuciły o dwadzieścia sześć punktów więcej niż straciły. Aktualny bilans koszowy Lidera wynosi plus pięć. Mecz będzie szczególny dla kilku zawodniczek. Przed rokiem w walczącej o utrzymanie w Ford Germaz Ekstraklasie drużynie Row grały aż trzy koszykarki pruszkowskiego zespołu, czyli Laurie Koehn, Paulina Rozwadowska i ostatnio kontuzjowana Karolina Stanek. Dla pochodzącej z Bytomia Stanek Lider jest pierwszym seniorskim klubem poza Row Rybnik. W przeciwnym kierunku w przerwie letniej powędrowała Magdalena Skorek. Grająca na pozycji rzucającej bądź niskiej skrzydłowej zawodniczka przebywa na boisku średnio 17 minut, w tym czasie rzucając 4,4 punkty na mecz. Do tego ma 2,1 zbiórki. Trener Row Rybnik Kazimierz Mikołajec nie lubi często rotować składem swojego zespołu. W każdym z 25 spotkań ligowych w pierwszej piątce pojawiły się: Rebecca Harris (13,1 pkt, 5,5 zbiórki oraz 2,9 asysty), Rachela Fitz (12 pkt i 7 zbiórek) i Alexis Rack (10,4 i 5,2 asysty). Jednego spotkania z powodu kontuzji nie rozegrała Sybil Dosty (11,3 pkt i 9,6 zbiórki), zaś jedyną Polką wychodzącą w pierwszej piątce jest Magdalena Radwan (4,8 pkt). Lider na stałe trenuje przy jednej ze szkół podstawowych w Pruszkowie oraz na hali Znicza. Sobotnie zawody odbędą się jednak na obiektach MOS-u w Pruszkowie. Powodem zmiany miejsca rozgrywania meczu jest komercyjna impreza, która w dniach 17-18 marca będzie miała miejsce w hali Znicza. Z tego powodu Lider musiał szukać hali rezerwowej. - Mimo, że dyrekcja MZOS znała nasz terminarz od września, zdecydowała się w styczniu wynająć halę na imprezę komercyjną. Musieliśmy więc szukać obiektu rezerwowego - tłumaczy prezes Lidera, Paweł Kędzierski. Obok hali Znicza wymagania centralnego szczebla rozgrywek w Pruszkowie spełnia jeszcze tylko hala MOS w Pruszkowie. To właśnie do tego niewielkiego obiektu przeniosą się w ten weekend koszykarki Lidera. - Dzięki władzom ligi hala warunkowo została dopuszczona do tego meczu - przyznaje Kędzierski. Spotkanie z Row Rybnik obejrzy jednak na trybunach niewielu widzów. Oprócz posiadaczy karnetów na halę wejdą tylko osoby posiadające bilet zakupiony w przedsprzedaży w siedzibie klubu. Spotkanie tradycyjnie będzie można jednak obejrzeć na oficjalnej stronie Lidera (dział audio/wideo) lub statystycznie na stronach Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet (plkk.pl).