Ostrovia to największa niespodzianka tegorocznych rozgrywek pucharowych. Biało-czerwone w drodze do półfinału pokonały kolejno: ITS Ślęzę Wrocław, PTK Pabianice oraz MKS PWSZ Konin. Matizol Lider z kolei musiał uporać się z MKK Siedlce, SMS PZKosz Łomianki oraz AZS-em OPTeam Rzeszów. Zdecydowanym faworytem ostrowsko-pruszkowskiego dwumeczu była ekipa Matizolu, piąta siła PLKK po rozegraniu rundy zasadniczej. Każdy inny wynik niż spokojne zwycięstwo drużyny z Pruszkowa byłoby ogromną niespodzianką.
Jedynie przez pierwsze pięć minut spotkania, zajmujące trzecią lokatę w gr. C pierwszej ligi ostrowianki były w stanie nawiązywać równorzędną walkę z wyżej notowanymi rywalkami. Pruszkowianki przejęły całą inicjatywę po dwóch z rzędu trójkach Anny Pietrzak. Od tego momentu przewaga Matizolu systematycznie rosła. Koszykarki zespołu gości zademonstrowały swoją siłę zwłaszcza w trzeciej kwarcie, wygranej przez pruszkowską drużynę 30:11. Pod koniec meczu przewaga zawodniczek z Mazowsza przekroczyła pięćdziesiąt punktów. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 48:95.
W zespole Ostrovii tylko Agata Krygowska zdołała zagrać na swoim poziomie. Niska skrzydłowa trafiła aż cztery z siedmiu rzutów za trzy punkty. Krygowska zapisała na swoim koncie 17 punktów, 5 zbiórek i 2 asysty. Z takim samym dorobkiem mecz zakończyła najskuteczniejsza w zespole gości - Paulina Rozwadowska. Warto dodać, że na parkiecie pojawiły się wszystkie koszykarki, które zostały zgłoszone do meczu. Zarówno trener Adam Prabucki, jak i Kasper Smektała tak rotowali składem, aby wszystkie zawodniczki miały mniej więcej po tyle samo gry. Spowodowane było to przede wszystkim tym, że wynik pojedynku został ustalony praktycznie w pierwszej połowie.
Dla Ostrovii była to druga, wysoka porażka z rzędu. W minioną sobotę biało-czerwone przegrały na wyjeździe 51:78 z INEĄ AZS Poznań w spotkaniu ligowym. W najbliższą sobotę ostrowianki czeka trudny wyjazd do Szczecina, a trzy dni później rewanżowa potyczka w Pruszkowie. W tym momencie jedynie kataklizm byłby w stanie odebrać Matizolowi awans do Final Four, w którym na pruszkowianki czekają już CCC Polkowice, Wisła Can-Pack Kraków oraz Artego Bydgoszcz.
TS Ostrovia Ostrów - Matizol Lider Pruszków 48:95 (14:24, 9:19, 11:30, 14:22)
Ostrovia: Krygowska 17, Cebulska 7, Mielczarek 6, Czaska 6, Kaczmarek 5, Misiek 4, Pawlak 2, Łuczak 1, Skupińska 0, Parysek 0, Szymańska 0.
Matizol: Rozwadowska 17, Kaczmarczyk 15, Głocka 11, Grabowska 10, Glibreath 10, Bennett 9, Pietrzak 9, Antczak 5, Colson 5, Jujka 4, Babecka 0.