Podopieczne trenera Jacka Winnickiego w rundzie zasadniczej zajęły pierwsze miejsce, przegrywając tylko jeden mecz - na własnym parkiecie z Artego Bydgoszcz. Łodzianki zajęły miejsce ósme, czyli ostatnie premiowane awansem do rundy play-off. Spośród 18 rozegranych meczów, tylko trzy zakończyły zwycięsko i niewiele wskazuje na to, by ten dorobek miał się poprawić po meczach z CCC. Polkowiczanki są nie tylko zespołem zdecydowanie silniejszym, ale także dopisują im ostatnio nastroje, bo w doskonałym stylu wywalczyły historyczny awans do Final Eight Euroligi. CCC ewidentnie jest na fali, "pomarańczowe" prezentują grę skuteczną, a także efektowną, zbierając zasłużone pochwały od wszystkich. Żelazna defensywa, pełne finezji akcje w ataku, a także niesamowita wręcz wola walki - to wszystko sprawia, że mecze z udziałem polkowiczanek oferują doznania sportowe najwyższych lotów.
Pojedynki z Widzewem będą dla podopiecznych trenera Winnickiego przetarciem przed turniejem, który odbędzie się w Jekaterynburgu, a także przed Final Four Pucharu Polski, który zaplanowano na 8 i 9 marca w Polkowicach. Obydwa pojedynki w zasadniczej części sezonu polkowiczanki wygrały z łodziankami wysoko. W Łodzi CCC pokonało gospodynie 73:55, a w Polkowicach mecz zakończył się wygraną podopiecznych trenera Winnickiego74:43. Jutro powtórka zbliżonego wyniku jest bardzo prawdopodobna. Doprawdy trudno sobie wyobrazić inne rozstrzygnięcie w rywalizacji z Widzewem, jak wysoka wygrana CCC. Na pewno jednak nie wolno pozwolić sobie na rozprężenie, czy luz, bo łodzianki z pewnością dadzą z siebie wszystko i będą z całych sił starać się o sprawienie niespodzianki.
Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 17.45. Pojedynek numer dwa w niedzielę, o tej samej porze, a mecz numer trzy odbędzie się 12 marca w Łodzi o 18.30.
W ćwierćfinale rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. W Polkowicach wszyscy mają nadzieję, że 12 marca polkowiczanki będą już w półfinale i skupią się na spokojnych przygtowaniach do Final Eight Euroligi.