W ostatni weekend potwierdziła się teza, że bydgoskie Artego to zespół oparty na Julie McBride. Pierwszego dnia Amerykanka została wyłączona z gry i bydgoszczanki musiały uznać wyższość Katarzynek. Dzień później trzydziestoletnia zawodniczka dała prawdziwy pokaz swoich umiejętności i poprowadziła zespół do zwycięstwa. McBride zanotowała w trakcie jednego spotkania: 23 punkty, 10 zbiórek, 8 asyst i taką samą ilość przechwytów.
Energa Toruń swoją wygraną także zawdzięcza rozgrywającej. W sobotę najjaśniejszą postacią wśród podopiecznych Elmedina Omanicia była Weronika Idczak. Reprezentantka Polski zdobyła 23 "oczka" i rozdała 7 asyst. Spory udział w zwycięstwie miała także Nicole C Michael, która zanotowała double-double z 18 punktami i 15 zbiórkami.
- Do Torunia nie jedziemy na wycieczkę - zapowiadał trener Tomasz Herkt po drugim ze spotkań o brąz.
Stan rywalizacji po zeszłotygodniowych spotkaniach w Bydgoszczy jest remisowy. Obydwa pojedynki były bardzo zacięte i przyciągnęły do hali na Glinkach komplet widzów. Wydaje się, że również mecze w Toruniu przyciągną dużą ilość kibiców. Zarówno piątkowy, jak i sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 19:00. Transmisja z tych pojedynków będzie dostępna w TV Toruń.
Ewentualny piąty pojedynek w tej rywalizacji odbędzie się w Bydgoszczy, dlatego dwa najbliższe spotkania będą ostatnimi w tym sezonie spotkaniami rozegranymi we własnej hali.