Wielka feta z okazji zdobycia przez koszykarki złotego medalu mistrzostw Polski rozpoczęła się o godzinie 18, ale polkowiczanie, którzy chcieli podziękować zawodniczkom, sztabowi szkoleniowemu oraz sponsorom za wielkie emocje w sezonie 2012/2013 pojawili się tam dużo wcześniej. Na telebimie umieszczonym na scenie mogli oglądać materiał video z poniedziałkowego meczu z Wisłą Can-Pack, który zadecydował o ich zwycięstwie w wielkim finale Ford Germaz Ekstraklasy. Zanim na scenie pojawiły się koszykarki zgromadzeni w sercu Polkowic ludzie mogli obejrzeć występ cheerleaderek, które przez cały sezon umilały fanom czas w przerwach meczów koszykówki. Potem na scenie kolejno pojawiały się "złote dziewczyny”.
Jako pierwsza fanom zaprezentowała się Valeriya Musina, MVP meczów finałowych. Po niej na scenę wychodziły kolejne zawodniczki. Kibice mogli dowiedzieć się kilku ciekawostek, choćby o tym, że ulubione dania Nneki Ogwumike to zupa pomidorowa i placek po węgiersku, a Laia Palau podczas pobytu w Polkowicach polubiła śnieg. Po prezentacji zawodniczek przyszła pora na sztab szkoleniowy, władze klubu oraz sponsorów. Trener Jacek Winnicki podziękował kibicom za wsparcie, Arkadiusz Rusin zaintonował kibicowską pieśń, a prezes klubu Krzysztof Korsak stwierdził wprost, że polkowiccy kibice są najlepsi na świecie. Także prezes CCC, Dariusz Miłek, oraz Burmistrz Wiesław Wabik podkreślali, że kibice przez cały sezon byli wielkim wsparciem dla zawodniczek i ich rola w tym wielkim sukcesie jest nie do przecenienia. Dzieci ze świetlicy środowiskowej podarowały koszykarkom oraz sztabowi szkoleniowemu berło oraz korony mające symbolizować triumf nad Wisła Can-Pack Kraków i zdobycie korony mistrzyń Polski w królewskim bądź co bądź Krakowie. Po zakończeniu prezentacji przyszedł czas na pamiątkowe zdjęcia, autografy oraz wspólne chwile radości z tytułu, który otwiera w historii koszykarskiego CCC Polkowice nowy rozdział.
- Mamy wspaniały zespół, wielkie ambicje i cudownych sponsorów i ambitne plany. Ten sezon był wręcz niewiarygodny. Już nie możemy się doczekać kolejnego, ze swojej strony deklarujemy, że nie będziemy szczędzić gardeł na meczach. Dziewczyny możecie na nas liczyć, CCC jest wielkie - mówili kibice.