BK IMOS Brno - Wisła Can-Pack Kraków 61:67
Wicemistrzynie Polski wygrały swój pierwszy mecz w Eurolidze kobiet! Krakowianki zwycięstwo zawdzięczają głównie świetnie dysponowanej Jantel Lavender, która zdobyła aż 34 punkty i 10 zbiórek. Czeszki rozpoczęły spotkanie od przewagi 16:11, ale jeszcze w pierwszej kwarcie Wisła Can-Pack wyszła na sześciopunktowe prowadzenie. Spotkanie było bardzo wyrównane, chociaż po jednym z rzutów wolnych Agnieszki Szott-Hejmej w trzeciej kwarcie polski zespół wygrywał nawet 52:43. W ostatniej części meczu rywalki zbliżyły się do krakowianek na zaledwie jeden punkt, ale w końcówce na linii rzutów wolnych nie zawodziły Szott-Hejmej oraz Erin Phillips i to przyjezdne mogły cieszyć się z wygranej.
Perfumerias Avenida – CCC Polkowice 59:44
Ekipie trenera Jacka Winnickiego nie udało się wygrać w Hiszpanii. Zawodniczki CCC w pierwszej połowie spotkania prowadziły wyrównaną walkę z ekipą Perfumerias Avenida, ale szczególnie w ostatniej części meczu rywalki znacząco odskoczyły. Polkowiczanki w całym spotkaniu miały przede wszystkim problemy z rzutami z dystansu, trafiając zaledwie dwa razy na 19 prób. Najlepszymi zawodniczkami ekipy drużyny CCC były Belinda Snell oraz Janel McCarville, które rzuciły po 12 punktów. W zespole gospodyń wyróżniała się Eshaya Murphy, która zakończyła mecz z 17 punktami na koncie.