Pewne zwycięstwo polkowiczanek

Obie drużyny wystąpiły w osłabionych składach. W ekipie z Polkowic oprócz wspomnianej Monique Coker, zabrakło również Anny Szyćko, która nadal leczy kontuzję. Gospodynie do tego meczu przystąpiły mocniej osłabione. Absencja Katarzyny Bednarczyk, Magdy Kaczmarskiej oraz Katarzyny Ćwiklińskiej poważnie osłabiły strefę podkoszową SMS-u, natomiast brak podstawowej rozgrywającej Lidii Kopczyk siłę ataku i obrony. – Dla nas to ogromna strata, nie móc skorzystać z Lidii – mówił Remigiusz Koć. – O ile na każdej pozycji mam dwie - trzy równe zawodniczki, tak nie mam kim zastąpić Lidki na rozegraniu – dodawał trener SMS-u. I faktycznie brak Kopczyk było widać. Drużyna gospodyń wielokrotnie miała problem z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy, a ataki często były przerywane niedokładnymi podaniami. Prowadzenie gry spadało na barki Hanny Steciuk lub Magdy Bibrzyckiej, która widać lepiej czuje się na innych pozycjach. Pierwsze punkty w meczu zdobył SMS po rzucie Edyty Błaszczak. Przebywająca na parkiecie najsilniejsza piątka CCC bardzo szybko wyszła na prowadzenie 9:3. Od 5 minuty spotkania zaczął się festiwal rzutów za trzy punkty. Celne „trójki” Magdy Bibrzyckiej, Olivii Tomiałowicz i Edyty Błaszczak wyprowadziły Łomianki na 4-punktowe prowadzenie 15:11. Niestety od 7 minuty, młode gospodynie nie potrafiły już wyprowadzić skutecznych akcji zakończonych celnym rzutem, co wykorzystały przyjezdne wychodząc na prowadzenie 18:15 po pierwszej kwarcie. Drugą kwartę rozpoczęła Hania Steciuk rzutem za linii 6,25m doprowadzając do remisu. Po rzutach wolnych Nartaushy Mills i punktach Tomiałowicz w 13 minucie mecz było po 20. Od tego momentu Polkowice systematycznie zaczęły powiększać prowadzenie. Trudne do zatrzymania Jeziorna, Mills, Gajewska wyprowadziły CCC przed przerwą na 17-pounktowe prowadzenie. Było 43:26 dla ekipy przyjezdnej. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Polkowice z minuty na minutę powiększały przewagę, która po 30 minutach gry wzrosła do 32 „oczek”. Bardzo dobrze w tej kwarcie zagrała Magda Pietrzak, zdobywając 7 punktów. Pod koniec trzeciej ćwiartki na parkiecie pojawiły się Elżbieta Paździerska i Łucja Tomczak. Ostatnie 10 minut gry, trener Nowakowski wykorzystał pod kątem zbliżającego się zgrupowania kadry do lat 20, desygnując na boisko młody skład – Paździerską, Magdę i Anię Pietrzak, Tomczak i Gajewską. Na parkiecie rozpoczęła się zażarta walka, tak jak by mecz zaczął się od nowa. W ekipę z Łomianek wstąpił nowy duch i ochota na walkę. Drużynie SMS-u co prawda udało się wygrać ostatnie dziesięć minut 13:10, ale w całym meczu górą polkowiczanki 77:48. Statystyki