Agnieszka Bibrzycka ma zaledwie dwadzieścia trzy lata, a mimo młodego wieku ma już na swoim koncie sporo indywidualnych wyróżnień. Jak można do tego dojść? – Trzeba zdobyć się na trochę wyrzeczeń, włożyć trochę pracy i będzie jakiś tam sukces – stwierdza lakonicznie zawodniczka.

Alamo to historyczne miejsce amerykańskie i meksykańskie, w samym centrum San Antonio. Tłumy ludzi przybywają tu, żeby zobaczyć gdzie odbyła się bitwa, z której zwycięsko wyszli Meksykanie. Miejsce to miały okazję zobaczyć dwie Polki, które tym razem stanęły naprzeciw siebie w walce o wygraną... dobrze, że chodziło tylko o mecz koszykówki.

- Zakładamy utrzymanie się w ekstraklasie kobiet. Na pewno nie będzie łatwo, jednak dołożymy wszelkich starań, aby nie zawieść kibiców – mówi przed startem nowego sezonu Stefan Pielech, prezes drużyny MKS Tęcza Leszno.

Trzecie zwycięstwo nad drużyną Estonii odniosły koszykarki reprezentacji Polski, która przygotowje się do eliminacji do Mistrzostw Europy. Nasz panie nie miały najmnijeszych trudności z pokonaniem rywalek, wygrywając pewnie 89:60 (22:18, 22:8, 16:19, 29:15).

W ostatnim spotkaniu grupowym reprezentacja Polski kobiet do lat 18 przegrała z Bułgarią 58:61 (10:18, 10:15, 20:14, 18:14). Zwycięskie punkty dla drużyny Bułgarii na 2 sekundy przed końcem spotkania zdobyła Maria Tzankova trafiając zza lini 6,25. Nasza reprezentacja zajęła trzecią lokatę w grupie C i zagra o miejsca 9 - 16.

Tegoroczny beniaminek Ford Germaz Basket Ligi powoli kompletuje skład. Prowadzone są rozmowy z licznymi zawodniczkami, a działacze są dobrej myśli przed zbliżającym się sezonem.

Minionej nocy doszło do spotkania, w którym naprzeciw siebie stanęły obie Polki występujące na parkietach WNBA. Connecticut Sun, prowadzone przez rewelacyjnie grającą Małgorzatę Dydek, pokonało ekipę San Antonio Silver Stars mającą w swym składzie Agnieszkę Bibrzycką. A wszystko za sprawą środkowej reprezentacji Polski.

Reprezentacja Polski U18 przegrała w drugim spotkaniu rozgrywanych na Teneryfie Mistrzostw Europy kobiet do lat 18. Podopieczne Romana Skrzecza uległy drużynie Czech 66:81 (17:17, 14:27, 14:17, 21:20). Tylko w pierwszej kwarcie Polki dotrzymywały kroku swoim rywalkom. Później warunki gry dyktowały już tylko nasze południowe sąsiadki.

Reprezentacja Polski koszykarek po raz drugi pokonała drużynę Estoni. Tym razem podopieczne Krzysztofa Koziorowicza napotkały na większy opór ze strony rywalek i dopiero w czwartej kwarcie udokumentowały swoją przewagę. Ostatecznie Polki triumfowały 75:67 (15:14, 16:15, 23:20, 21:18).

Tomasz Herkt w minionym sezonie wywalczył z Polfą brązowy medal. W kolejnym chciałby znów walczyć o miejsce na pudle, jednak jak dotychczas z klubu ubył jeden ze sponsorów i kilka zawodniczek. Czy luki kadrowe uda się uzupełnić? – Mamy w tej chwili taką sytuację finansową, że trudno myśleć o wzmocnieniach. A potrzebujemy jeszcze co najmniej jedną wysoką koszykarkę oraz skrzydłową – mówi trener Polfy.