Wisła CanPack wygrywa we Wrocławiu! Będzie decydujący mecz
fot. Piotr Zadumiński/Ślęza

,

Lista aktualności

Wisła CanPack wygrywa we Wrocławiu! Będzie decydujący mecz

Wisła CanPack Kraków wygrała we Wrocławiu ze Ślęzą 88:58 i tym samym wyrównała stan rywalizacji o brązowe medale Energa Basket Ligi Kobiet. Decydujący mecz w niedzielę o godz. 15.30.

,

Niezależnie od wyniku, było wiadomo, że to będzie ostatni w tym sezonie mecz koszykarek Ślęzy na swoim terenie. A że zwycięstwo dawało wrocławiankom brązowy medal, to nic dziwnego, że w hali AWF-u zjawił się komplet publiczności. Pełni nadziei i spragnieni sukcesu kibice przeżyli srogi zawód. Zawodniczki, które wspierają i za którymi podróżują po całej Polsce, w piątek nie sprostały zadaniu.

Wisła CanPack zdominowała to spotkania. Krakowianki prowadziły od samego początku. Z czasem ich przewaga stale rosła. Ślęza nie potrafiła znaleźć odpowiedzi na skuteczną i zorganizowaną grę „Białej Gwiazdy”. Trener Arkadiusz Rusin szukał różnych rozwiązań, różnych konfiguracji składu, ale jego podopiecznie nie były w stanie zdziałać czegokolwiek. W efekcie wrocławianki przegrały aż 58:88.

Najskuteczniejsze w zespole Ślęzy były Elina Dikeoulakou i Marissa Kastanek, jednak znaczą część punktów zdobyły one po indywidualnych akcjach, gdy wynik był już de facto rozstrzygnięty.

Ta bolesna porażka nie przekreśla jeszcze szans na medal wrocławianek. O wszystkim zdecyduje niedzielny mecz w Krakowie. Początek o godz. 15:30.

----

Ślęza Wrocław – Wisła CanPack Kraków 58:88 (14:25, 13:27, 11:18, 20:18)

Ślęza: Elina Dikeolakou 15 (2), Marissa Kastanek 14 (2), Kourtney Treffers 9 (1), Sharnee Zoll-Norman 7 (1), Klaudia Sosnowska 4, Tijana Ajduković 3, Tania Perez 2, Agnieszka Majewska 2, Karina Szybała 2, Zuzanna Sklepowicz, Janis Ndiba.

Wisła CanPack: Leonor Rodriguez 20 (2), Cheyenne Parker 19 (1), Giedre Labuckiene 19, Maurita Reid 12 (1), Magdalena Ziętara 9 (1), Katarzyna Suknarowska-Kaczor 5 (1), Sonja Greinacher 4, Klaudia Niedźwiedzka.


Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 1-1. Kolejny mecz: niedziela 29 kwietnia, godz. 15:30, w Krakowie.

----

Po meczu powiedzieli:

Krzysztof Szewczyk (trener Wisły CanPack): - Gratuluje swoim zawodniczkom. Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobre zawody, całkiem odmienne od tych, które odbyły się dwa dni temu w Krakowie. Jednak na razie nie ma się z czego ciszyć. W niedzielę jest jeszcze jeden mecz. Rywalizacja zaczyna się od zera. Aby spełnić nasz cel minimum, musimy wygrać jeszcze jeden raz.

Klaudia Niedźwiedzka (zawodniczka Wisły CanPack): - Jestem dumna z zespołu. W ostatnim meczu ze Ślęzą nie pokazałyśmy się z dobrej strony, natomiast dzisiaj byłyśmy odmienionym zespołem. Ale tak, jak powiedział trener – rywalizacja zaczyna się od zera, w niedzielę walczymy od nowa o brąz.

Arkadiusz Rusin (trener Ślęzy): - Gratuluję zespołowi Wisły, gratuluję trenerowi Szewczykowi. To był bardzo dobry mecz w ich wykonaniu. Wygrał zespół, który miał dużo większą energię od początku spotkania w każdym elemencie, czy to w ataku, czy w obronie. My tak naprawdę pierwszą połowę przeczłapaliśmy. Chciałbym wiedzieć, skąd to się bierze. Jako trener powinien wiedzieć, ale w ciągu ostatnich siedmiu dni to jest czwarty mecz, w którym my przegrywamy medal. Mieliśmy trzy szanse z Artego, teraz straciliśmy pierwszą szansę z Wisłą. Nie wiem, czy nie wytrzymujemy ciśnienia, bo to nie jest tak, że zapomnieliśmy, jak się gra w koszykówkę. W tej chwili to jest kwestia głowy, kwestia mentalności. Wszystko rozstrzygnie się w jednym meczu. Ale żeby rozstrzygnęło się na naszą korzyść, musimy chcieć to zrobić. To jest najważniejszy aspekt spotkania, które odbędzie się za dwa dni.

Kourtney Treffers (zawodniczka Ślęzy): - Po pierwsze - gratulacje dla rywalek. Zagrały przeciwko nam twarde spotkanie. Popełniłyśmy mnóstwo błędów. Błędów, które napędzały Wisłę. Grałyśmy bez energii. Nie grałyśmy swojej gry. Prowadziłyśmy 1-0 i dziś powinien być nasz mecz, a przegrałyśmy go. Musimy nadal myśleć pozytywnie jako zespół. Musimy być razem w następnym spotkaniu, bo to będzie nasz ostatni mecz.