23.01.2009 17:19, Krzysztof Kaczmarczyk
Noworoczna inauguracja przeciwko Mistrzowi Polski
Po blisko miesięcznej przerwie świąteczno-noworocznej do rywalizacji wracają koszykarki UTEX ROW Rybnik. Rybniczanki rywalizację w 2009 roku zaczynają od "wysokiego C" gdyż we własnej hali gościć będą Wisłę Can-Pack Kraków. Podopieczne Mirosława Orczyka czeka zatem bardzo trudna przeprawa. W ubiegłym sezonie, pomimo dwóch niezłych spotkań przeciwko krakowiankom, nie udało się odnieść żadnej wygranej. Czy w tym sezonie jest na to szansa?
23.01.2009 17:19, Krzysztof Kaczmarczyk
Mistrzynie Polski zajmują aktualnie trzecie miejsce w ligowej tabeli z punktem straty do Lotosu PKO BP Gdynia i dwoma punkami straty do KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Podopieczne Wojciecha Downar-Zapolskiego w bieżących rozgrywkach przegrały już trzy spotkania i marząc o zakończeniu rundy zasadniczej na fotelu lidera nie mogą pozwolić sobie już na żadną wpadkę. Spotkanie w Rybniku będzie swoistym przetarciem dla ekipy spod Wawela przed pojedynkami w Eurolidze przeciwko węgierskiej drużynie MKB Euroleasing Sopron.
Liderkami krakowskiego zespołu są Amerykanki. Dominiqe Canty, Candice Dupree czy powracająca po kontuzji Chamique Holdsclaw są prawdziwymi motorami napędowymi swojego zespołu. Dodając do tego reprezentacyjną środkową Ewelinę Kobryn, przebojową hiszpańską rzucającą Martę Fernandez czy czarnogórską rozgrywającą Jelenę Skerović mamy gotowy przepis na mistrza Polski. Przypomnijmy, że krakowianki dominują na polskich parkietach od trzech sezonów. Tytuł wywalczony w sezonie 2007/2008 był jubileuszowym, 20. w całej historii klubu.
Do spotkania w Rybniku i potyczką z Sopronem krakowianki przygotowywały się w Koszycach, gdzie dwukrotnie odbyły sparing z euroligowym zespołem Broker Koszyce. Pojedynek w Rybniku ma również duże znaczenie dla sztabu szkoleniowego Wisły Can-Pack, gdyż prawdopodobnie będzie ono miało znaczenie dla amerykańskiego tria pod względem występów w Eurolidze. Tam bowiem w kadrze na mecz mogą być zgłoszone tylko dwie zawodniczki z amerykańskim paszportem.
Koszykarki UTEX-u ROW do spotkania przeciwko Wiśle Can-Pack przygotowują się jak do każdego innego pojedynku. Ze zgrupowań kadrowych powróciły Aleksandra Chomać oraz Nataliya Trafimava, a pozostała część drużyny trenowała na miejscu.
- My robimy swoje. Solidnie trenujemy i tradycyjnie chcemy wypaść jak najlepiej. Wszystkie koszykarki dotarły na czas, nie mają problemów ze zdrowiem, ale całkiem realnie patrzymy na naszą sytuację. Jest trudno pod względem finansowym, a co gorsza, największy kryzys jest chyba dopiero przed nami - mówi przed meczem trener UTEX ROW Mirosław Orczyk. Trener rybnickiego zespołu martwi się jednak, jaki skład będzie miał do dyspozycji w sobotniej konfrontacji, gdyż pod znakiem zapytania stoi występ Amerykanek. - Kwestia naszego amerykańskiego trio to na razie niewiadoma. Najbliższe dni będą decydujące dla kontynuacji kariery przez te koszykarki w naszym klubie. Chcemy być wypłacalnym i wiarygodnym klubem. Wszystko wskazuje na to, że będziemy musieli wybrać wariant oszczędnościowy i podjąć trudne decyzje - zakończył szkoleniowiec UTEX-u ROW.
Sytuacja w drużynie nie jest zatem zbyt dobra, jednak rąk nie załamuje najbardziej doświadczona zawodniczka - Agnieszka Jaroszewicz. - Będziemy grać i walczyć tym co mamy. Nie załamujmy rąk, przecież nie położymy się przed rywalem na parkiecie - mówi Jaroszewicz.
Początek sobotniego spotkania zaplanowano na godzinę 17:30. Mecz tradycyjnie odbędzie się w hali MOSiR w Rybniku Boguszowicach przy ulicy Jastrzębskiej 12. Kasy biletowe czynne będą na godzinę przed rozpoczęciem spotkania.