18.08.2009 14:49, Krzysztof Kaczmarczyk
Wielki powrót! Nikita Bell ponownie w Rybniku!
Tego się chyba nikt nie spodziewał do końca, ale mówiło się już o tym dość głośno. Nikita Bell wraca do Rybnika! Amerykańska skrzydłowa będzie reprezentowała barwy drużyny UTEX ROW Rybnik w sezonie 2009/2010.
18.08.2009 14:49, Krzysztof Kaczmarczyk
Zawodniczka zaskarbiła sobie serca fanów rybnickiego zespołu w czasie swojego pierwszego pobytu w rybnickim klubie, kiedy to była prawdziwą liderką zespołu. W nadchodzącym sezonie Bell znów ma szansę być jedną z gwiazd nie tylko UTEX-u ROW, ale i całej ligi.
- W sezonie 2007/2008 kibice w Rybniku przychodzili na Nikitę Bell. Ona była liderką naszego zespołu i jego gwiazdą. To jej akcje kibice wspominali najczęściej i oklaskiwali najgłośniej - mówili wszyscy działacze rybnickiego zespołu po debiutanckim sezonie drużyny UTEX ROW Rybnik na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy. Teraz Nikita Bell powraca do rybnickiego składu!
Na polskich parkietach amerykańska skrzydłowa zadebiutowała w sezonie 2006/2007, kiedy to trafiła do ekipy z Leszna. Wtedy była odkryciem ligi, a sezon zakończyła ze średnimi 21,1 punktu, 12,6 zbiórki i 3,2 przechwytu na mecz. To dzięki jej grze ekipa z Wielkopolski utrzymała ligowy byt.
Po sezonie w Lesznie sieci na absolwentkę North Carolina zarzucili sternicy beniaminka z Rybnika. Bell przyjęła ofertę UTEX ROW, a w kolejnym sezonie potwierdziła swoje wysokie umiejętności. Amerykanka notowała średnio 13,4 punktu, 9,8 zbiórki, 2,8 przechwytu oraz 2 asysty na mecz. Były to statystyki niższe, w porównaniu z tymi z Leszna, ale Bell nadal zachwycała. Najlepszy mecz rozegrała przeciwko toruńskiej Enerdze, kiedy to w swoich statystykach zapisała 21 punktów i 21 zbiórek!
Teraz takie popisy Nikity powrócą do Rybnika, a kibice znów będą mogli oklaskiwać jej dynamiczne zagrania. Bell po roku spędzonym w Rosji, gdzie broniła barw drużyny Dynama Kursk, zdecydowała się na powrót do Polski. W Kursku Amerykanka nie czuła się zbyt dobrze, a w Pucharze Europy notowała średnio 4,5 punktu, 2,8 zbiórki, 1,4 asysty i 1,2 przechwytu na mecz (wystąpiła w 13 spotkaniach, średnio 12 minut na parkiecie). Po niezbyt udanym sezonie oraz problemami z władzami klubu, koszykarka chciała powrócić do Rybnika.
- Powrót Nikity Bell do naszej kadry to nasze duże wzmocnienie i duży sukces. Byliśmy bardzo zadowoleni z jej występów w naszym klubie w sezonie 2007/2008, a teraz jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że ponownie u nas zagra. Będzie naszym mocnym punktem szczególnie w walce na tablicach. Dodatkowo jej gra jest bardzo dynamiczna, a zaangażowanie bardzo duże. Bell chyba nikomu w naszej lidze nie trzeba przedstawiać, a kibice myślę znów przyjdą chętnie zobaczyć ją w naszych barwach - powiedział Mirosław Orczyk.
Do drużyny z Rybnika dołączą jeszcze dwie zawodniczki amerykańskie, które występować będą na pozycji rozgrywającej i środkowej. Skład drużyny z Rybnika jest już zatem praktycznie skompletowany i z pewnością nie należy do słabych. Z przedsezonowych wypowiedzi działaczy z Rybnika można było wnioskować, że tak silnej kadry nie da się jednak skompletować.